Lider Pudelsów nie żyje. Andrzej Bieniasz odszedł w wieku 66 lat

Andrzej Bieniasz nie żyje. Muzyk zmagał się z rzadkim chłoniakiem z komórek płaszcza. Odszedł w wieku 66 lat.

O problemach zdrowotnych Andrzeja Bieniasza mówiło się już jakiś czas temu. Lider zespołu Pudelsi zmagał się z rzadko spotykanym chłoniakiem z komórek płaszcza. Gdy w mediach pojawiła się informacja o jego chorobie, zorganizowano nawet zbiórkę pieniędzy na leczenie.

Po początkowym sukcesie terapii choroba niestety uderzyła ponownie. Leczenie przynosi pierwsze efekty, jest jednak bardzo kosztowne - czytaliśmy wówczas na stronie zbiórka.pl

O śmierci muzyka poinformowano na oficjalnym Facebooku zespołu Pudelsi.

Niestety, żegnaj Przyjacielu R.I.P - czytamy pod pożegnalny postem.

Niestety Andrzejowi Bieniaszowi nie udało się wygrać z podstępną chorobą. Muzyk zmarł w wieku jedynie 66 lat. Do tej pory nie wiadomo jeszcze nic na temat planowanych uroczystości pogrzebowych.

Andrzej Bieniasz nie żyje. Kim był lider Pudelsów?

Andrzej Bieniasz urodził się 7 marca 1954 roku w Krakowie, gdzie później studiował na Akademii Wychowania Fizycznego. Będąc studentem wraz z Piotrem Markiem i Andrzejem Potoczkiem założył zespół Dupa, jednak gdy Piotr Marek popełnił samobójstwo, pozostali dwaj muzycy utworzyli grupę Pudelsi. Miało to miejsce w 1985 roku.

Po udanym debiucie pierwszej płyty zespołu Andrzej Bieniasz zdecydował się od niego odejść i przeprowadzić się tym samym z Krakowa do Krynicy. Pudelsi reaktywowali się dopiero w 1995 roku w nowym składzie, w którym znaleźli się: Andrzej Bieniasz, Maciej Maleńczuk, Andrzej Potoczek, Artur Hajdusz oraz Maciej Biedrzycki.

Zobacz wideo Dr Grażyna Cholewińska-Szymańska wyjaśnia, co ze szczepieniami w trakcie leczenia onkologicznego
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.