Jennifer Lopez otwarcie sprzeciwia się stwierdzeniom, że przeszła szereg operacji plastycznych i zabiegów medycyny estetycznej. Jakiś czas temu opublikowała w sieci post na ich temat, a w internetowej rozmowie wyznała, że nigdy nie zdecydowała się na wstrzyknięcie sobie botoksu. To zaskoczyło wiele osób, a część fanów nie uwierzyła w słowa gwiazdy. Teraz Jennifer postanowiła odpowiedzieć na jeden z komentarzy.
W sobotę Jennifer Lopez udostępniła na Instagramie film przedstawiający efekty działania przeciwstarzeniowej maseczki do twarzy jej nowo powstałej marki.
Właśnie zdjęłam maskę i szczerze mówiąc, nie widzę żadnych linii na mojej twarzy. Czuję, jakbym odmłodniała 10 lat - powiedziała.
Jeden z użytkowników Instagrama zareagował na słowa gwiazdy i napisał:
Czy mogę tylko wspomnieć, że brwi i czoło w ogóle się nie poruszają, kiedy mówisz? Na pewno masz botoks. I to pewnie wiele.
Chociaż podobnych zarzutów było więcej, artystka odpowiedziała bezpośrednio tylko na ten post.
LOL to tylko moja twarz! Po raz 500-milionowy... Nigdy nie robiłam botoksu, żadnych zastrzyków ani operacji! - odpowiedziała.
Lopez podzieliła się także tym, co nazwała "kolejnym sekretem piękna J.Lo", który miał pomóc ludziom zaakceptować siebie.
Spróbuj spędzać czas na byciu bardziej pozytywnym, życzliwym i podnoszącym na duchu. Nie trać czasu na próbowanie zepsucia innym życie, dzięki czemu też będziesz młodzieńczy i piękny! Wysyłanie Ci wiele miłości.
Myślicie, że Jennifer mówi prawdę? Fakt, wygląda ślicznie i zawsze zachwyca, ale aż ciężko uwierzyć w to, że światowej sławy gwiazda nie skorzystała nigdy z pomocy lekarza medycyny estetycznej.