Jarosław Kaczyński wspomina Katarzynę Łaniewską. Prezes PiS chwali jej postawę obywatelską. "Wybrała dobro"

Katarzyna Łaniewska była mocno związana z partią rządzącą. Jarosław Kaczyński wspomniał o zmarłej aktorce podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej. "Jesteśmy jej dłużnikami".

Nie jest tajemnicą, że Katarzyna Łaniewska w ostatnich latach bardzo mocno sympatyzowała z partią rządzącą. Znana z "Plebanii" i komedii "Kogel-mogel" aktorka często pojawiała się u boku prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Towarzyszyła mu podczas politycznych manifestacji czy w comiesięcznych uroczystościach związanych z upamiętnieniem ofiar katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński wspomniał o niej w swoim przemówieniu podczas niedzielnej mszy świętej. Wychwalał Łaniewską za "dobry wybór" i postawę obywatelską. 

Kaczyński wychwala Katarzynę Łaniewską 

W archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie 10 stycznia odbyła się msza święta upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej. Uczestniczką takiego typu uroczystości była kiedyś Katarzyna Łaniewska. Aktorka zmarła pod koniec minionego roku, ale zaprzyjaźniony z nią prezes PiS-u nie był na pogrzebie gwiazdy. Jednak gdy przemawiał na ostatniej miesięcznicy smoleńskiej, część wystąpienia poświęcił na wychwalanie aktorki. Wicepremier podkreślał jej związek z PiS-em, nazywając ją "wybitną obywatelką".

Jarosław Kaczyński, Katarzyna Łaniewska
Jarosław Kaczyński, Katarzyna Łaniewska East News
Była aktorką, wybitną aktorką, i była, co za tym idzie, artystą. Była kimś, kto wybrał dobro i trwał w tej szczególnej dla aktora działalności przez całe dziesięciolecia. I mówię tutaj nie tylko o tym dziesięcioleciu, a dokładnie to jest 10 lat i dziewięć miesięcy od katastrofy, ale także chodzi o ten czas, który przyszedł przynajmniej po 1980 roku. To był wybór piękny, który czyni z pani Katarzyny Łaniewskiej nie tylko wybitną artystkę, ale także wybitną obywatelkę - kogoś, kto służy - mówił Kaczyński. 

Poseł przypomniał zebranym w kościele wiernym, że Katarzyna Łaniewska wykorzystywała swoje umiejętności także w ramach organizacji miesięcznic, podczas których czytała wiersze. Kaczyński stwierdził przy tym, że jest "dłużnikiem aktorki".



Więcej o: