Michael Douglas i Catherine Zeta-Jones świętowali niedawno dwudziestą rocznicę ślubu. Jeden z tabloidów twierdzi, że para nie jest jednak ze sobą szczęśliwa. Największe wątpliwości pojawiły się w głowie aktorki i to ona miała zasugerować rozstanie.
Zagraniczny tabloid donosi, że Michael Douglas i Catherine Zeta-Jones mają w planach rozwód. Jak twierdzą informatorzy "In Touch", to aktorka miała zasugerować, że pragnie od związku czegoś więcej, niż to, co dostaje od Douglasa. Jako że między nimi jest aż dwadzieścia pięć lat różnicy po latach oczywiste stało się dla niej to, że chciałaby nieco więcej spontaniczności w relacji.
Sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli. Catherine jest nieszczęśliwa w tym związku. To już trwa całe lata. Tęskni za czymś więcej. Chciałaby, żeby w jej życiu wydarzyło się jeszcze coś ekscytującego - zdradził informator.
Informator jest zdania, że jest jednak szansa za uratowanie małżeństwa i nic nie jest jeszcze przesądzone.
Miejmy nadzieję, że uda im się pokonać przeciwności i pozostaną razem - dodaje na końcu informator.
Sprawdziliśmy jednak konta w mediach społecznościowych pary i wszystko wskazuje na to, że wciąż są razem, a nawet lepiej - Catharine we wtorek dodała na Instagram zdjęcie z ukochanym i wyznała mu miłość.
Nie mogę wyrazić wyraźniejszego znaku miłości niż ten pocałunek - podpisała ujęcie.
Wygląda więc na to, że raczej w najbliższym czasie para jednak się nie rozstanie.