Wpadka podczas "Sylwestra Marzeń". Promowano muzyka, który nie jest twórcą "Opa, opa". "TVP wymyśliło artystę"

Mimo pandemii Telewizja Publiczna zorganizowała "Sylwestra Marzeń" z udziałem publiczności w otwartej przestrzeni. Jacek Kurski w programie "Gość Wiadomości" u Danuty Holeckiej nie mógł wyjść z podziwu nad imprezą, którą zorganizował. Niestety, nie pochwalił się, że TVP podkoloryzowało rzeczywistość i promowało nieprawdziwego autora jednego z hitów.

Jeszcze na początku grudnia nikt nie spodziewał się, że w dobie drugiej fali zakażeń koronawirusem stacje telewizyjne zdecydują się zorganizować sylwestrowe imprezy. TVP postawiło na występy na powietrzu w Ostródzie, podczas których przed sceną pojawiła się publiczność (każdej osobie zapłacono 500 zł). Niekwestionowaną gwiazdą "Sylwestra Marzeń" był Zenek Martyniuk. Stacja chwaliła się jednak, że udało jej się zaprosić do Polski zagranicznych artystów. Jednym z nich okazał się niejaki Pedro Santana - znany z greckiej edycji "The Voice", który został przedstawiony jako twórca hitu "Opa, opa". W rzeczywistości pierwotnie piosenkę wykonywał Notis Sfakianakis, ale popularniejszy stał się cover wykreowany przez zespół Antique.

"TVP na 'Sylwestra Marzeń' wymyśliło sobie artystę"

Dochodzeniem ws. gości "Sylwestra Marzeń" pochwaliła się w sieci Marta Najman, prowadząca podcast "Napisy Końcowe".

Nie wiem, czy wiecie, ale TVP na "Sylwestra Marzeń" wymyśliło sobie artystę. Przed Wami Pedro Santana i jego historia! Czytajcie dalej, będzie śmiesznie - brzmi początek jej posta na Twitterze.

Dalej jest rzeczywiście coraz zabawniej. Najman ujawniła, kim jest wykreowany przez TVP artysta. 

No ale dobrze, kim jest ten Pedro i co takiego ma we własnym repertuarze? No nic, bo Pedro nie ma żadnego własnego utworu. Nie jest gwiazdą estrady ani absolutnie nikim rozpoznawalnym. Kim więc jest wykonawca? Pedro pochodzi z Wenezueli i próbował sił w greckiej edycji "The Voice", ale nie zaszedł tam zbyt daleko. (...) A, ma też kanał na YouTubie, a tam 600 subów. 

TVP okłamało widzów? Promowało muzyka, któremu przypisało cudzą piosenkę

Prowadząca podcast usprawiedliwia jednak zagranicznego wokalistę i wskazuje na to, że hasła producentów "Sylwestra Marzeń" mijają się z prawdą.

I nie piszę tego, żeby śmiać się z pana Pedro. Piszę to, bo kuriozalność TVP i kreowanie na gwiazdę osoby, która coverowała im "Despacito" w "Jaka to melodia?", więc teraz wystąpi na Sylwestrze - to jest ten poziom abstrakcji, co wymyślenie projektanta mody Christiana Paula.

Martę Najman oburzyło, że na oficjalnej stronie "Sylwestra Marzeń" Pedro został przedstawiony jako twórca hitu "Opa, opa".

I no, ta kropka nad i. Strona TVP, gdzie nawet nie napiszą, że artysta Pedro Santana wykonał cover Antique. Nie. Wykonał "swój najbardziej rozpoznawalny utwór".
Pedro Santana
Pedro Santana screen: https://sylwester.tvp.pl/51590174/pedro-santana-opa-opa

W sieci pojawiły się bezlitosne komentarze internautów, którzy porównali sylwestrowe wpadki TVP i Polsatu. 

Na tym tle Polsat, który jako światowej sławy tenora sprzedaje nam Czadomana w kostiumie Bocellego to wysokiej klasy przedsięwzięcie artystyczne. Przynajmniej Czadoman ma karierę - dodała Najman. 

Może Pedro Santana dzięki promocji w TVP zyska w Polsce sławę niczym Zenek Martyniuk? 

Więcej o: