Sylwestrowa Moc Przebojów w Polsacie minęła pod znakiem największej domówki w kraju. Na scenie pojawili się między innymi Dawid Kwiatkowski, Liber czy Lou Bega, a wiele emocji wzbudził spontaniczny występ Beaty Kozidrak, Dody i Maryli Rodowicz. Sylwestrową imprezę poprowadziła czwórka konferansjerów. Głównymi wodzirejami show byli Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz, a w zabawianiu publiczności przed telewizorami pomagali im Karolina Gilon i Rafał Maserak. Niestety, nie obyło się bez małej wpadki.
Podczas sylwestrowego koncertu Rafał Maserak uczył widzów wykonywać układy do popularnych hitów, takich jak "Macarena" czy "Asereje". Podczas demonstrowania ruchów do piosenki "Lambada", Karolina Gilon zaczęła wykonywać ponętne ruchy biodrami. Rafał Maserak krótko skomentował taneczne wyczyny swojej programowej partnerki i rzucił:
Moja lambadziara – zażartował, nawiązując do tytułu piosenki.
Określenie można jednak uznać za nieco kontrowersyjne. Lambadziara, według definicji słownika, to obraźliwe określenie kobiety spędzającej większość czasu w dyskotekach oraz w solarium, gustującej w różowych, skąpych strojach, prymitywnej muzyce, takiej jak dance i disco polo.
Określenie rzeczywiście nawiązuje do piosenki "Lambada", która w latach 90. królowała na polskich dyskotekach. Synonimem lambadziary jest między innymi dresiara.
Myślicie, że Karolina Gilon z przymrużeniem oka potraktowała "komplement" od Rafała Maseraka?