Brytyjska rodzina królewska już przygotowuje się do tegorocznych świąt Bożego Narodzenia. Ostatnio na oficjalnym profilu instagramowym księżnej Camilli i księcia Karola ukazało się krótkie wideo, na którym widzieliśmy choinkę książęcej pary w Clarence House. Bombki wieszał gwardzista.
Żona księcia Karola przez epidemię koronawirusa musiała nieco zmienić bożonarodzeniową tradycję. W każde święta Camilla gościła w hospicjum dziecięcym Helen and Douglas House i rozdawała prezenty dzieciom. Niestety w tym roku nie mogła zjawić się osobiście, więc postanowiła połączyć się z pracownikami i pacjentami za pomocą wideo rozmowy.
Dzieci podczas rozmowy z Camillą ustaliły, jak ma wyglądać tegoroczna choinka w posiadłości księżnej. Żona księcia Karola po usłyszeniu "wymagań" dzieci, przekazała je gwardziście, który sam ubierał choinkę.
Następnie zdradziła, jak będzie spędzać tegoroczne święta. W końcu te będą się znacznie różnić od tych tradycyjnych.
Cóż to trudna sprawa. Obostrzenia zmieniają się z dnia na dzień. Mieliśmy nadzieję, że gdzieś wyjedziemy, ale potem nasze plany uległy zmianie. Zapewne, że będziemy po prostu w domu i zobaczymy, z kim będziemy się mogli zobaczyć. Te święta będą się różnić od innych - powiedziała księżna.
Ponadto dzieci z hospicjum mogły cieszyć się prezentami prosto z brytyjskiego Pałacu. Księżna Camilla podarowała im zabawkowego pieska corgie, ołówek z koroną, różne naklejki i dekoracje choinkowe. Prezenty rozwozili gwardziści rodziny królewskiej, którzy przekazali paczki, stosując się do obowiązujących wytycznych.