Zaledwie parę dni temu świat obiegła smutna informacja o poronieniu Meghan Markle.Żona Harry'ego zdecydowała się opowiedzieć o tym na łamach "New York Times". Jak sama powiedziała, zrobiła to po to, żeby nagłośnić skalę tego problemu, który w wielu społecznościach jest zamiatany pod dywan. Teraz do wypowiedzi Meghan odniósł się brat księżnej Diany - hrabia Charles Spencer.
Charles Spencer wziął udział w programie telewizyjnym "Lorraine". Został zaproszony do studia, by omówić swoją rolę w czwartym sezonie serialu "The Crown". Niestety z powodu druzgocącej informacji o poronieniu Meghan, postanowił do tego się odnieść.
Jestem pewna, że zechcesz przyłączyć się do nas wszystkich, aby przesłać najlepsze życzenia Meghan i, oczywiście, Twojemu siostrzeńcowi Harry'emu - powiedziała gospodyni do hrabiego - Właśnie dzisiaj dowiedzieliśmy się o bardzo smutnej wiadomości. Meghan poroniła i to jest okropnie smutne.
Tak, Lorraine. Chodzi mi o to, że nie mogę sobie wyobrazić tej agonii pary, która utraciła dziecko w ten sposób. Jest to bardzo, bardzo smutne i oczywiście całkowicie się z tobą zgadzam.
Swoją wypowiedź zakończył zdaniem:
Wszystkie moje myśli są dziś z Meghan i Harrym.
Meghan Markle w "New York Times" ze szczegółami opisała moment, gdy doszło do poronienia. Księżna wyznała, że poczuła ostry skurcz i upadał na podłogę. Obudziła się dopiero w szpitalu u boku męża. Wydarzyło się to w lipcu tego roku, ale dopiero teraz była gotowa o tym opowiedzieć.