Bobby Brown stracił najmłodszego syna. Pięć lat temu były mąż Whitney Houston pożegnał córkę

Nie żyje syn znanego wokalisty i tancerza, Bobby'ego Browna. 28-latek został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles 18 listopada 2020 roku. To drugie dziecko byłego męża Whitney Houston, które straciło życie.

Bobby Brown stanął w obliczu kolejnej tragedii. Były mąż Whitney Houston właśnie pożegnał drugie dziecko. Syn popularnego wokalisty i Kim Ward, Bobby Brown Junior zmarł w wieku 28 lat.

Jak donosi TMZ, mężczyzna został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles. Przyczyny śmierci Bobby'ego Browna Juniora nie są jeszcze znane, jednak policja wykluczyła udział osób trzecich w zdarzeniu. Bobby Brown mierzy się obecnie z kolejną tragedią w rodzinie, tym razem towarzyszy mu Kim Ward.

ZOBACZ TEŻ: Bobbi Kristina opłakiwana przez rodzinę. Pogrzeb córki Whitney Houston zakończył się skandalem. "Ona bała się, że skończy jak własna matka"

Bobby Brown stracił syna. To kolejna tragedia w rodzinie

Pięć lat temu w zmarła córka Bobby'ego i Whitney Houston, Bobbi Kristina. 22-latka została znaleziona nieprzytomna w wannie pod koniec stycznia i od tego czasu przebywała w szpitalu, gdzie była utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej. Dziewczyna zmarła 26 lipca 2015 roku. Na początku tego roku z powodu przedawkowania narkotyków zmarł były chłopak Bobbi Kristiny Brown, Nick Gordon.

Teraz Bobby Brown pożegnał swoje najmłodsze dziecko ze związku z Kim Ward. Bobby Brown Jr. był jednym z siedmiorga dzieci pary, urodził się w 1992 roku.

ZOBACZ TEŻ: Jeżeli się obudzi, może już nigdy nie powiedzieć słowa. Bobbi Kristina przeszła zabieg tracheotomii: Pozostaje w stanie krytycznym

Wiadomość o śmierci mężczyzny jako pierwsza podała telewizja Fox News. Z informacji wynika, że Bobby zmarł w Los Angeles. Jego ciało zostało znalezione 18 listopada 2020 roku. Na miejsce zostało wezwane pogotowie, jednak nie udało się odratować 28-latka. 

Więcej o: