"Hotel Paradise" zakończy się już w tym tygodniu finałem, w którym ostatecznie spotkają się tylko dwie pary. Mamy pewnie podejrzenie co do tego, kto może się w nim znaleźć. Kilka dni temu wyciekło nagranie zapowiedzi ostatniego odcinka. Wynikało z niego, że w końcowym starciu uczestnicy "Hotelu Paradise" zdecydują, że o nagrodę zawalczy Ata z Arturem albo Sonia z Łukaszem. Tymczasem w ostatnim odcinku wyeliminowani zostali faworyci show.
Z "Hotelem Paradise" tuż przed finałem pożegnali się we wtorek Dominika i Bartek. Nie obyło się jednak bez wzajemnych pretensji, bowiem uczestniczka była wyraźnie zirytowana decyzją koleżanki, Soni, która wygrała jedno z zadań na wyspie i tym samym miała prawo do wyeliminowania jednej z par.
Wszystkich bardzo lubimy, jednak naszą decyzją jednogłośnie odpadają Dominika i Bartek. Przepraszamy was najmocniej. Taka jest ta gra… - powiedziała Sonia.
Nie da się ukryć, że wybór właśnie tej pary przez Sonię nie był dużym zaskoczeniem. Dominika wcześniej trzykrotnie próbowała pozbyć się dziewczyny z hotelu, dlatego tamta wreszcie miała okazję się zemścić po poprzednich nominacjach.
Dominika z "Hotelu Paradise" była wyraźnie rozzłoszczona, ale i zasmucona decyzją koleżanki - rozpłakała się, a gdy Sonia chciała się z nią pożegnać, powiedziała, że nie ma ochoty na takie gesty z jej strony.
Z tobą się nie przytulę - powiedziała stanowczo do Soni.
Jednocześnie wiadomo, że gdyby nie decyzja koleżanki, Dominika z Bartkiem mieliby naprawdę spore szanse na dojście do finału, a nawet więcej - na wygranie drugiej edycji "Hotelu Paradise". Widać było między nimi szczere uczucie, ponadto obydwoje nie angażowali się w konflikty i intrygi na wyspie, cieszyli się sympatią grupy, ale i widzów programu.
Komu kibicujecie? Kto wygra drugi sezon programu?
Zobacz też: "Hotel Paradise". Puszkę Pandory przerwało uderzenie pioruna. "Połóżcie się na ziemię!"