Jeff Bridges niewiele ponad tydzień temu poinformował, że cierpi na chłoniaka i rozpoczyna walkę z chorobą. Aktor znany z takich produkcji, jak "Szalone serce", "Big Lebowski" czy "Dawca pamięci" nie poddaje się i w mediach społecznościowych oraz na swojej stronie jeffbridges.com zdradza, jak walczy z chorobą. Gwiazdor nie tylko pokazał zdjęcia ze szpitala, ale też zdobył się na intymne wyznanie.
Jeff Bridges opublikował na Instagramie fotografię, na której pozuje w szpitalnej sali. Aktor ma na sobie szpitalną koszulę, widać też, że właśnie przyjmuje kolejną dawkę leków. To co zwraca uwagę to, wpis pod zdjęciem. Bridges podziękował fanom za wsparcie i odesłał ich do swojej strony internetowej, gdzie opublikował list. To tam zdradza, jak radzi sobie z chorobą.
Chcę wam wszystkim podziękować za wszystkie wiadomości, jakie ostatnio od was otrzymałem. Miło jest dostać tyle życzeń i miłość! Więcej informacji będę zamieszczał na mojej stronie internetowej - napisał.
Strona, na którą odsyła Jeff Bridges wygląda jak wpis z pamiętnika. Nie brak tu odręcznych notatek aktora oraz drobnych rysunków jego autorstwa.
Na jaw wyszły nowe rzeczy... Mam raka - zaczął aktor, nawiązując tym samym do swojego monologu z filmu "Big Lebowski".
Ten rak przynosi poczucie wartości i wdzięczności, i dobrą staromodną miłość. Czuję, że to wszystko do mnie napływa i bardzo to doceniam. To jest zaraźliwe, cała ta miłość, jak jakiś pozytywny wirus - pisał dalej aktor.
Bridges zdradził też, jaki jest jego stosunek do życia i śmierci.
Ten rak sprawia, że doceniam swoją śmiertelność, doceniam nietrwałość - czytamy.
Gwiazdor podziękował też swojej rodzinie za wsparcie. Wyznał również, że nie traci nadziei. Liczymy, że taka postawa pomoże artyście szybko pokonać chorobę. Trzymamy kciuki.