"Top Model”. W programie coraz bardziej czuć atmosferę rywalizacji. Uczestnicy dają z siebie wszystko i starają się jak najlepiej wypaść na sesjach zdjęciowych oraz podczas kolejnych programowych zadań. W dziewiątym odcinku gościem specjalnym była Anna Lewandowska.
Na początku programu uczestnicy musieli sprawdzić się na planie reklamy. W zadaniu pomagali im Karolina Pisarek i reżyserka Anna Maliszewska. Podzieleni na grupy modele mieli zareklamować buty, a nagrodą dla najlepszej drużyny był udział w kampanii reklamowej obuwia znanej marki.
Karolina Kuczyńska była niezadowolona z faktu, że musi współpracować z Majką i Igorem:
Byłam pewna, ze będzie to dzień narzekania na wszystko. Robią wszystko, żebym odpadła - przyznała.
W kolejnych ujęciach uczestnicy występowali w parach i musieli obdarować drugą osobę pocałunkiem. Weronika na początku nie chciała pocałować Mateusza, który przyznał przed kamerami, że również nieco się wstydzi. Para na szczęście doszła do porozumienia i musnęła się przez rekwizyt - lizaka. Z problemem zmagali się także Ernest i Maja i oni również wybrali podobne wyjście z sytuacji. Ostatecznie efekt sesji przerósł ich najśmielsze oczekiwania:
Były dramy, były kłótnie, a na planie można wszystko ukryć - powiedziała o "pocałunku" Ernesta i Mai jedna z uczestniczek.
Z zadaniem nie mieli problemu tylko Dominic i Patrycja. Jako jedyni naprawdę się pocałowali:
Sama do mnie nie dociera co się stało. To było bardzo romantyczne - przyznała Patrycja.
Zadanie ostatecznie wgrali Weronika Kaniewska, Mariusz i Mikołaj.
Kolejnym testem, którym poddano uczestników, była sesja zdjęciowa. Motywem przewodnim fotografii były kontrasty, a uczestnicy w parach i jednej trójce zapozowali... w jednym ubraniu. Każdy ze śmiałków musiał sam zrobić sobie fryzurę, co jedynie utrudniło zadanie.
Zobacz też: "Top Model". Patrycja Markowska komentuje zdjęcie Ernesta. "Bardziej bym cię adoptowała niż bzy***ła
Karolina była niezadowolona z faktu, że kolejny raz jest w grupie z Ernestem. Ostatecznie para jednak poradziła sobie świetnie i wygrała. W nagrodę otrzymali bon na 10 tysięcy złotych, a modelkę zaangażowano do kampanii reklamowej marki.
W trzecim i ostatnim zadaniu, które decydowało o tym, kto odpadnie z programu, śmiałkowie musieli zmierzyć się ze swoim strachem. Modele wzięli udział w podwodnym filmie, zrealizowanym w ogromnym basenie. O zadaniu poinformowała ich Anna Lewandowska, która połączyła się z programem on-line.
Woda przeraziła uczestników. Patrycja przyznała, że "trochę się boi", ale najwięcej wątpliwości dotyczących podwodnych zmagań miała Karolina:
Ja wiem ze dziś odpadnę. Ja tam nie wlezę - przyznała.
Modelka żaliła się także Michałowi Pirógowi na Maję, która jej zdaniem jest uważana za faworytkę:
Ja daje tutaj z siebie 300 procent. A są tutaj osoby, które są faworyzowane. To jest k**wa Maja - powiedziała prowadzącemu.
Wyraźny problem z zadaniem miał także Ernest. Mężczyzna zachłystnął się wodą i musiał skorzystać z pomocy nurków. Zadania ostatecznie nie wykonała Karolina, a w filmie wystąpił jedynie jej partner, Mariusz.
Zobacz też: "Top model". Powinna odpaść Maja? Fani są niezadowoleni. "Wiecznie ryczy, nie pracuje i się nie stara"
W panelu wziął udział gość specjalny - Anna Lewandowska. Trenerka doceniła poświecenie uczestników i nie do końca zgadzała się z opiniami pozostałych jurorów. Do odpadnięcia zostały wytypowane dwie osoby: Patrycja i Karolina. Pierwszą uczestniczkę uratował Michał Piróg, a z programu ostatecznie odpadła Karolina Kuczyńska.
Trwa strajk kobiet - tu możesz śledzić wydarzenia. Gazeta.pl daje swoje wsparcie.