Na początku października belgijski sąd orzekł na korzyść księżniczki Delphine i oficjalnie uznał ją za córkę Alberta II. Przez lata mężczyzna się jej wypierał, jednak ostatecznie zaakceptował wyniki testów i fakt, że 52-latka jest jego dzieckiem. Na tę decyzję kobieta czekała ponad 20 lat.
Albert II od 1998 roku walczył z księżniczką Delphine, która uparcie twierdziła, że mężczyzna jest jej ojcem. Po wyroku, który jednoznacznie potwierdził słowa kobiety i nadaniu jej królewskiego tytułu, były król Belgii zdecydował się porozumieć z córką i zaprosił ją do siebie. W spotkaniu uczestniczyła także żona Alberta, była królowa Paola. Spędzili czas w posiadłości Belvédère, oficjalnej rezydencji pary na obrzeżach Brukseli. We wspólnym oświadczeniu cała trójka odniosła się do zaistniałej sytuacji.
Rozpoczął się dla nas nowy rozdział pełen emocji, spokoju ducha, zrozumienia i nadziei. Każde z nas wyraziło swoje uczucia - czytamy.
Podobne spotkanie zostało zorganizowane również z przyrodnim bratem Delphine - obecnie panującym królem Filipem.
Księżniczka Delphine, Albert, Paola EASTNEWS
Albert II i księżniczka Delphine - historia rodzinna
Księżniczka Delphine jest córką Alberta II i jego kochanki, baronowej Sybilli de Selys Longchamps. Od ponad dwudziestu lat pojawiały się doniesienia świadczące, że kobieta jest córką byłego króla Belgii, jednak Pałac Królewski przez cały czas dementował pojawiające się plotki. W 2005 Delfina udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że dowiedziała się o swoim biologicznym ojcu od matki, gdy skończyła osiemnaście lat. Skontaktowała się nawet z Albertem, który nie chciał uznać córki.
Nie jesteś moją córką - miał powiedzieć Albert.
Jako, że Albert do 2013 roku był królem i posiadał immunitet, Delphine nie mogła go pozwać. Po abdykacji nie wahała się ani chwili, jednak przez kilka lat nie dochodziło do rozwiązania sprawy. W marcu 2017 sąd uznał roszczenia Boël jako nieuzasadnione i oddalił sprawę. Delfina złożyła odwołanie, a w listopadzie 2018 Albert został zmuszony do dostarczenie próbek swojego DNA w celu ustalenia ojcostwa. W maju 2019 orzeczono, że za każdy dzień zwłoki w podaniu próbki Albert zapłacił karę w wysokości pięciu tysięcy euro. 27 stycznia 2020 król wydał oficjalne oświadczenie, w którym uznał Delfinę za swoje dziecko. Kobieta nie ma prawa do dziedziczenia belgijskiego tronu, ale przysługuje jej część majątku ojca. 1 października belgijski sąd nadał Delfinie taki sam tytuł, jak te przysługujące innym dzieciom Alberta.