Małgorzata Kożuchowska dzięki swoim aktorskim ambicjom skutecznie pozbyła się łatki Hanki z "M jak miłość". Aktorka miała okazję wystąpić w filmie Patryka Vegi, w którym wcieliła się w odważną i skutecznie prowadzącą akcję policjantkę. Sympatię widzów zdobyła także jako mama Boska w serialu „Rodzinka.pl”, którego emisję zakończono w pierwszej połowie 2020 roku.
Najnowszą produkcją, w której wystąpiła mama małego Franciszka, jest "Czyściec". Film opowiada o polskiej katolickiej mistyczce, żyjącej na początku XX wieku, w którą wcieliła się właśnie Kożuchowska. W czwartek wieczorem odbyła się premiera obrazu wyreżyserowanego przez Michała Kondrata.
Aktorka miała na sobie czarną wiązaną sukienkę z satynowym kołnierzem i plisowaną wstawką wykończoną białym brzegiem. Do stylizacji dobrała masywne buty i dużą torebkę. Uwagę przykuwała czerwona maseczka z ozdobnym motywem, w której Kożuchowska pozowała do zdjęć na ściance. Tym razem uśmiech i ściankowe miny aktorki nie miały szansy królować na salonach.
Zobacz też: Gwiazdy reagują na decyzję Trybunału Konstytucyjnego. "Masz ku*wa rodzić. Kobieta w Polsce niewolnicą"
Czarna stylizacja doskonale opisuje nastroje po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie prawa do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracającego upośledzenia płodu. Myślicie, że aktorka w ten sposób solidaryzowała się z protestującymi?