Zgodnie z zapowiedziami specjalistów wraz z jesienią nastała druga fala pandemii koronawirusa. W Polsce niemal każdego dnia odnotowywana jest rekordowa liczba zakażonych patogenem. Zachorowali między innymi Maja Ostaszewska, Sylwia Lipka, Rafał Maserak czy Łukasz Szumowski. Lista chorych wydłuża się.
Maryla Rodowicz także nie uniknęła zakażenia koronawirusem. W środę wieczorem gwiazda opublikowała na oficjalnym profilu na Facebooku zdjęcie, do którego zapozowała z medykami. Fotkę opisała zabawnym podpisem.
Królowa ma coronę. Nawiedzili mnie kosmonauci, medycy i dobrze się mną zaopiekowali. Czuję się dobrze. Pozdrawiam.
Maryla Rodowicz kończy w tym roku 75 lat. Gwiazda jest więc teoretycznie w grupie bardziej narażonej na cięższy przebieg COVID-19. W rozmowie z serwisem Plejada królowa polskiej estrady opowiedziała o tym, jak się czuje. Mimo typowych objawów, czyli kaszlu i gorączki, nie traci pogody ducha i zapewnia, że "czuje się świetnie".
Gwiazda dodała też, że nie wiadomo jej o tym, żeby miała kontakt z osobą chorą. Test wykonała od razu po tym, jak zaobserwowała u siebie pogorszenie staniu zdrowia.
Zaczęły mnie strasznie boleć mięśnie, szczególnie mięśnie pleców. Do tego dochodziła gorączka i wiedziałam, że to są oznaki zarażenia się koronawirusem. Wezwałam medyków, przyjechali, zrobili badania i odjechali.
Pani Maryli i wszystkim chorym na COVID-19 życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! Pamiętajmy o tym, żeby nie bagatelizować objawów.