Jane Fonda jest prawdziwą legendą - nie tylko kina i fitnessu, ale i aktywizmu. Aktorka wykorzystuje swoją popularność w słuszny sposób i stara się zwrócić uwagę fanów na ważne dla świata sprawy. 82-latka brała na przykład udział w proteście klimatycznym w Waszyngtonie, podczas którego żądała podjęcia działań na rzecz czystej energii i przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Co więcej, Jane Fonda odtworzyła ostatnio także trening z lat 80., aby namówić Amerykanów do wzięcia udziału w wyborach prezydenckich.
Jane Fonda słynie nie tylko z zaangażowania w sprawy społeczne, ale i z ciętego języka. Dla aktorki nigdy nie było tematów tabu. Od zawsze otwarcie rozmawia z dziennikarzami, mówi o seksie, swoich ślubach i rozwodach.
W najnowszym odcinku "The Ellen DeGeneres Show", który wyjątkowo poprowadziła Tiffany Haddish, aktorka została zapytana o to, czy nadal uprawia seks:
Muszę to wiedzieć, bo wyglądasz tak świetnie: czy nadal uprawiasz seks? Czy nadal uprawiasz szalony seks? – zapytała Haddish.
Nie, nie. Zero. Teraz tego nie potrzebuję, bo jestem zbyt zajęta - powiedziała wyraźnie rozbawiona Jane Fonda.
W programie Jane Fonda wspomniała także swojego "ulubionego", choć byłego już, męża - Teda Turnera.
Mój ulubiony były mąż zawsze powtarzał: Jeśli robisz zbyt długie przerwy w uprawianiu seksu, później możesz nie podołać. Coś w tym jest. Nie mogłabym teraz uprawiać seksu, nawet gdybym chciała - powiedziała.
Doceniacie jej szczerość?
CZYTAJ TEŻ: Jane Fonda dołączyła do TikToka. Aktorka pokazała, jak ćwiczy. Kondycja 82-letniej gwiazdy robi wrażenie!