14 września na serwisie YouTube odbędzie się premiera filmu dokumentalnego o jednej z najbardziej znanych celebrytek - Paris Hilton. Choć obecna jest w show-biznesie od najmłodszych lat i dała się poznać jako skandalistka, która na koncie ma dwie sekstaśmy, po latach pragnie opowiedzieć o życiu ze swojej perspektywy. Po raz pierwszy Paris odniosła się do filmów erotycznych z jej udziałem.
Pierwsza sekstaśma "One Night in Paris" została nakręcona w 2001 roku, kiedy Paris miała zaledwie 18 lat. Choć miało to być wideo prywatne, błyskawicznie wyciekło do sieci, stając się hitem internetu. Internauci szybko stworzyli sobie opinię na temat Paris, nazywając ją bogatą i "puszczalską" dziewczyną.
To była prywatna chwila z nastolatką, która nie była świadoma, ale wszyscy się z tego śmiali, jakby było to zabawne - powiedziała Paris dla "The Sun".
Paris była pewna, że domowe porno zostanie tajemnicą i nigdy nie ujrzy światła dziennego. Podkreśla, że zrobiła to tylko dla swojego chłopaka.
To był mój pierwszy prawdziwy związek. Miałam tylko 18 lat. Tak bardzo go kochałam i chciałam go uszczęśliwić. Ja po prostu pamiętam, jak wyciągnął kamerę… To było jak zgwałcenie - powiedziała w filmie.
Paris zaprzeczyła także plotkom, które mówią, że to ona rozprowadziła taśmę po sieci w celu zarobku. Prawda ma być całkowicie inna. Młoda dziewczyna bardzo przeżyła tę sytuację.
Czułam się, jakbym straciła część swojej duszy i mówiono o tym w tak okrutny i podły sposób. Dosłownie w niektórych momentach chciałam umrzeć - powiedziała.
Film "This is Paris" już za kilka dni pojawi się na YouTubie. Mówi się, że materiał jest nieautoryzowany i nie ma konkretnego scenariusza, co ma tylko potwierdzić jego szczerość. Obejrzycie?