Władysław Kosiniak-Kamysz i jego żona Paulina dali się poznać jako zgrany duet w kwestiach politycznych. Dobrze dogadują się też jako małżeństwo. Paulina dzielnie wspierała męża w kampanii wyborczej, organizując konferencje prasowe pod Sejmem i jeżdżąc z kandydatem na wiece. My podziwialiśmy ciążowy brzuszek żony polityka.
8 września 2020 roku na świat przyszła córka Władysława i Pauliny. Para nadała jej imię Róża, a dumny ojciec podzielił się radosną wieścią na swoim profilu na Twitterze. Nie obyło się bez licznych gratulacji w komentarzach pod postem. Oczywiście o zabarwieniu politycznym. Poniżej przytaczamy niektóre z nich.
Szczere gratulacje, Panie Władysławie i ukłony dla obu Pań. Bez względu na różnice, rodzina jest zawsze najważniejsza.
Życzę Państwu i małej Różyczce, by nie musiała rozkwitać w państwie PiS, tatuś może coś w tym temacie zdziałać, jeśli porzuci dotychczasowe praktyki, a postawi oniemiały cel - współpracę z innymi w słusznej sprawie.
Najserdeczniej pozdrawiam i gratuluję. Wszystkiego dobrego dla całej rodziny, a zwłaszcza dla Różyczki i jej starszej siostry - pisali internauci.
Przypomnijmy, że Władysław Kosiniak-Kamysz i Paulina Kosiniak-Kamysz mają jeszcze jedną córkę, która niedawno skończyła roczek. Z tej okazji na instagramowym profilu polityka pojawiło się urocze zdjęcie, na którym mogliśmy oglądać małą solenizantkę w towarzystwie rodziców - takie fotografie to rzadkość! Dodajmy, że tegoroczny kandydat na prezydenta od 2009 roku był żonaty z Agnieszką, z którą rozwiódł się cztery lata temu. W ubiegłym roku ponownie stanął na ślubnym kobiercu. Jego nową wybranką okazała się Paulina.
Redakcja Plotka serdecznie gratuluje.