Miniony weekend upłynął pod znakiem 57. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, który w tym roku miał wyjątkowy charakter. Na scenie zobaczyliśmy Alicję Majewską, Piotra Cugowskiego czy Stanisławę Celińską. Podczas koncertów uczczono zmarłych artystów. Publiczność zgromadzona na widowni i przed telewizorami mogła, dzięki nowoczesnej technologii, ponownie usłyszeć między innymi Korę i Andrzeja Zauchę. Wśród artystów pojawili się także reprezentanci młodszego pokolenia, jak na przykład Joanna Lazer czyli "Ruda" z Red Lips.
Joanna Lazer w Opolu pokazała dużo więcej, niż chciała
Joanna Lazer na opolskiej scenie wykonała kultowy przebój "Chodź pomaluj mój świat" legendarnej grupy 2 plus 1. Na tę okazję przygotowała wyjątkową stylizację. Piosenkarka pojawiła się w białej sukni z długim rękawem, głębokim dekoltem, który wyeksponował jej biust i długim rozcięciem odsłaniającym udo.
Niestety, niesforna suknia wymknęła się spod kontroli. W pewnym momencie materiał podciągnęła się do góry i odsłonił krocze artystki.
Wpadka Joanny Lazer była szeroko komentowana w sieci:
Jeżeli to miało miejsce w telewizji publicznej, to tylko pogratulować dobrej zmiany...
Po co one to robią? Materiału nie brakuje, rozumu na pewno - pisali w komentarzach internauci.
Znaleźli się również tacy, którzy stanęli w obronie "Rudej":
Umie śpiewać, a do tego jest piękną kobietą. Każdemu może się zdarzyć - czytamy.
Póki co Joanna nie odniosła się do wpadki do Opolu. Myślicie, że następnym razem poprosi o pomoc w doborze stroju inną stylistkę?