Lana Del Rey jakiś czas temu zniknęła z show-biznesu i nie pokazywała się publicznie. Powodem była kontrowersyjna wypowiedź, którą gwiazda zamieściła w maju na swoim Instagramie. Od tamtej pory usunęła się w cień i unikała paparazzi. Oni okazali się jednak sprytniejsi, bo przyłapali ją podczas zakupów.
Lana Del Rey uznawana jest za najbardziej utalentowaną i rozpoznawalną współczesną wokalistkę. Każdy jej singiel wzbudza żywe reakcje ze strony słuchaczy, a bilety na jej koncerty rozchodzą się z zawrotnym tempie. Jak na prawdziwą gwiazdę przystało, uwielbia wzbudzać skrajne emocje. W jej tekstach często przewijał się temat uzależnień, seksu, a także związków z dużą różnicą wieku. Gwiazda tłumaczyła, że czerpie inspiracje z własnego życia i jest w tym sporo prawdy - obecnie jest związana z 13 lat starszym oficerem policji. Mimo że artystka zapewniała, że nie przejmuje się głosami krytyki, to w pewnym momencie coś w niej pękło. Opublikowała wówczas długi wpis na Instagramie, w którym skarżyła się, że nie jest traktowana na równi z koleżankami z branży. Oberwało się kilku sławom.
Czy teraz, kiedy Beyonce, Doja Cat, Ariana Grande, Camila Cabello, Cardi B czy Nicki Minaj zdobyły szczyty listów przebojów dzięki piosenkom o byciu seksownym, nagim, o r***aniu i zdradach, to czy ja mogę wrócić do śpiewania o byciu zakochaną, nawet jeśli związek nie jest idealny? Czy mogę znów śpiewać o tańczeniu dla pieniędzy - albo o czymkolwiek innym chcę - bez oskarżeń, że promuję i zachwalam przemoc?
Ostra wypowiedź gwiazdy odbiła się szerokim echem w mediach i komentowały ją serwisy na całym świecie. Mimo że regularnie publikowała zdjęcia na Instagramie, to nie pokazywała się w pełnej odsłonie. Na najnowszych zdjęciach widać, że gwiazda na co dzień preferuje naturalność. Fotoreporterzy przyłapali ją w krótkich szortach i obcisłym t-shircie. Lana miała na sobie również okulary, czapkę z daszkiem i ochronną maseczkę.
Dźwigała ciężkie zakupy, które zapakowała do samochodu. Dawno nie widzieliśmy jej w tak naturalnym wydaniu. Trzeba przyznać, że na czerwonym dywanie wygląda zupełnie inaczej, ale wtedy nad jej wizerunkiem pracuje sztab stylistów. Na co dzień wygląda jak zwyczajna kobieta. Jak Wam się podoba Lana Del Rey w takiej wersji?