Joanna Krupa już od dziesięciu lat jest gospodynią "Top Model". Niewątpliwie jej charyzma i bezpretensjonalność przyczyniły się do sukcesu programu, jednak trudno się dziwić, że po tak długim czasie produkcja szuka sposobów na przyciągnięcie młodej widowni. Z tego powodu do najnowszej edycji została zaangażowana modelka Karolina Pisarek, co jest mocno nie w smak jej byłej mentorce. Jak mówi nam osoba z produkcji programu, Joanna Krupa nie może pogodzić się z obecnością na planie swojej byłej podopiecznej, którą swego czasu przecież mocno wspierała i chwaliła. Okazuje się, że Karolina miała już rok temu wziąć udział w show jako gościnny juror, ale Krupa ostro się temu sprzeciwiła.
Dla produkcji popularność Karoliny jest kluczowa, bowiem to właśnie ją większość kandydatek do programu wskazuje w ankietach castingowych jako inspirację. Pisarek była więc oczywistym wyborem na gościa specjalnego w programie, który dał początek jej karierze. Veto postawiła jednak Joanna. Nie zgodziła się, aby młodsza modelka wystąpiła obok niej w panelu jurorskim - mówi osoba z produkcji.
Joannie podobno trudno się pogodzić z tym, że Karolina jest popularna i lubiana. Nie da się ukryć, że jest też największą wygraną ze wszystkich edycji "Top Model". Przez pięć lat od udziału w programie Pisarek chodziła w pokazach mody za granicą, gościła na okładkach magazynów modowych, a do tego wygrała inny hitowy program TVN - "Amerykę Express".
Na planie programu plotkuje się, że Krupa nie może znieść faktu, że modelka zbiera komplementy z każdej strony i na każdym kroku, przez co zdaje się odbierać zainteresowanie prowadzącej.
Przypomnijmy, że ostatnio w rozmowie z Pudelkiem Krupa żaliła się na niewdzięczność Pisarek, zarzucając jej "brak szacunki i klasy". Jej wypowiedź mocno zaskoczyła Karolinę, która nie ukrywała, że spodziewała się innego powitania. Jak zakończy się ten konflikt? Czekamy na rozwój wydarzeń.