Jessica Mercedes po aferze naokoło swojej marki Veclaim postanowiła zamknąć dla postronnych swoje konto na Instagramie. Po krótkiej przerwie i zamieszczaniu ważnych komunikatów (np. swojego zdjęcia na proteście przeciwko prześladowaniom społeczności LGBT) uznała, że odwyk od mediów społecznościowych pora zakończyć. Od wczoraj na koncie Jessiki pojawiło się już aż 13 zdjęć, a jedno prezentuje fragment jej biustu.
Jessica Mercedes rzadko jest aż tak odważna na Instagramie. Po spełnieniu obywatelskiego obowiązku w niedzielę wyborczą influencerka postanowiła uwiecznić swoją stylizację w nieco bardziej drapieżnym wydaniu. Top dostosowany do upalnej, niedzielnej pogody, po wyborach znalazł się odrobinę wyżej, niż powinien, przez można było ujrzeć biust Jessiki w wersji "underboob".
Jessica fotkę pokazała dopiero wczoraj i postanowiła wyłączyć pod nią komentarze, zostawiając tylko enigmatyczny opis pod postacią emotikonki-grzybka. W tle widać szafkę z kosmetykami.
Jessica Mercedes pokazuje piersi na Instagramie Fot. Jessica Mercedes - Instagram
Początkowo myśleliśmy, że to jakiś błąd w systemie u Jessiki, a fotka pojawiła się na jej Instagramie przypadkiem. Minęło jednak już kilkanaście godzin, a piersi Jess nadal są na profilu. Pozostałe zdjęcia, które Jessica opublikowała na swoim koncie, opisała jako "inspirujące" i znajdziemy tam m.in. Jess na fotelu, ulubione papucie, przyszywanie metki Veclaim na spodniach, drzewo i schody. No i piersi.
Hej nowy feed! Będzie dużo mody, wnętrz i przede wszystkim to, co mnie inspiruje - napisała Jess pod fotografią mrożonej kawy.
Influencerka wraca do pracy i niebawem pokaże zupełnie nowe projekty. Czyżby miało w nich być więcej nagości niż do tej pory? Czas pokaże.