Rozenek wypoczywa z Heniem, a fanka się doczepiła. "Czy to dziecko nie ma za ciepło?". Małgorzata wyśmiała hejterki

Najnowsze zdjęcie na instagramowym profilu Małgorzaty Rozenek wywołało burzę. Tym razem poszło o "dobro" małego Henryka. Widać jednak, że ukochana Radosława Majdana przyzwyczaiła się już do wścibskich fanów, bo zareagowała na komentarze, nie tracąc humoru.

Instagramowy profil Małgorzaty Rozenek wypełniają teraz w większości zdjęcia z małym Henrykiem Majdanem. Dumna mama, choć nie ukrywa zmęczenia i marzy o kroplówce z kawą, ogromnie cieszy się z narodzin trzeciego syna i chwali się nim w mediach społecznościowych. Tym samym wystawia się na krytykę fanek, które wiedzą "najlepiej", jak celebrytka powinna opiekować się swoim dzieckiem. Jedna z internautek zmartwiła się, że Henio zapewne narzeka na... przegrzanie. Rozenek odpowiedziała z dużym dystansem. 

Zobacz wideo Małgorzata Rozenek już dawno zapowiadała, że będzie publikować wizerunek Henryka!

Małgorzata Rozenek odpowiada na krytykę "instamatek" 

Żona Radosława Majdana chciała podzielić się z fanami w mediach społecznościowych niewinnym zdjęciem z sypialni, pokazując, jak w ich rodzinie wyglądają aktualnie idealne weekendowe dni. Małgorzata Rozenek błogo relaksując się na łóżku w towarzystwie psa i śpiącego synka, zajmowała się nadrabianiem seansów filmowych. Perfekcyjny obrazek został zaburzony przez komentarze internautów, których uwadze nie uszło to, że mały Henryk okryty jest kołdrą. Zmartwione fanki zasugerowały, że wysoka temperatura dla dziecka nie jest korzystna. 

Czy to dziecko nie ma za ciepło? - czytamy na profilu Rozenek. 
 

W obronie celebrytki stanęły inne kobiety, które zaprzeczyły podejrzeniom o przegrzewanie Henia: 

Niech Pani się nie martwi. To trzecie dziecko Pani Gosi i z pewnością nie ma za ciepło. Leży odkryte, a tylko tył leżanki jest zakryty. 

Głos w sprawie zabrała również sama Małgosia, która krótko, lecz dosadnie odniosła się do krytyki. 

Zaczyna się - skomentowała, dołączając do wpisu rozbawione emotikony. 

Widać, że celebrytka była przygotowana na nadmierną ingerencję fanów w wychowywanie Henryka. Cóż, taka jest cena sławy. 

Więcej o: