Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki 9 lat temu powitali na świecie córkę. Mama Aliki Ilii chętnie pokazuje dziewczynkę na Instagramie. Ostatnio za pośrednictwem tego medium, podzieliła się ciekawą historią z życia swojej rodziny.
Zarówno aktorka jak i jej mąż powrócili do pracy po przymusowej izolacji. Kryzys dopadł Skrzynecką i Łopuckiego, którzy walczyli, aby nie popaść w długi. Teraz zobowiązania zawodowe dały się we znaki. Małżonkowie nie omówili, kto powinien odebrać ich córkę ze szkoły i doszło do zabawnej sytuacji. Katarzyna musiała jechać po Alikę w stroju sowy!
Ten moment, gdy dowiadujesz się właśnie, że Twój mąż myślał, że to ty odbierasz dziś dziecko ze szkoły, a ty wiedziałaś, że on. Ale on jest zajęty na drugim końcu miasta i w dodatku pojechał dziś skuterem. Ty właśnie nagrywasz charytatywną bajkę on-line dla dzieci i akurat jesteś sową... - napisała gwiazda na Instagramie.
Skrzynecka musiała wyruszyć po córkę natychmiast. Jej strój wzbudził niemałe zdziwienie i rozbawienie wśród kierowców. Jednak jurorka muzycznego show Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" zauważa pozytywne aspekty tej sytuacji.
Wsiadasz, tak jak jesteś i gnasz. Wzbudzając zdziw i rozdziaw sąsiednich kierowców. Życie z mamusią pracującą w zawodzie aktora nigdy nie jest nudne! - stwierdziła.
Pod publikacją nie zabrakło komentarzy, a fani Skrzyneckiej zauważyli, że aktorka wspaniale prezentuje się w tej stylizacji.
Jesteś najlepszą sową, jaką można sobie wyobrazić!
No i super! Od razu dzień pełen uśmiechu. Córcia cała mama!
Z taką mamą na pewno nigdy nie jest nudno.
Zgadzamy się z obserwatorami!