Siostrzeniec premiera Morawieckiego: Jestem człowiekiem LGBT. Nie chcę, by ktokolwiek mnie dyskryminował

Franciszek Broda - siostrzeniec premiera Morawieckiego - wyznał w TVN24, że sam należy do szczutej obecnie przez rząd mniejszości LGBT. W ostrych słowach wypowiedział się o polityce PiS przed wyborami.

Franciszek Broda dał się poznać już na początku roku, kiedy planował protest przed siedzibą TVP. Choć do tego wówczas nie doszło, nie znaczy to, że Franek ma mniej powodów do bycia niezadowolonym. Ostatnie ataki na społeczność LGBT przez rząd wywołały w nim potrzebę opowiedzenia swojej historii. Okazuje się, że siostrzeniec premiera Mateusza Morawieckiego również jest LGBT, przez co ataki rządu i TVP uderzają w niego osobiście.

Zobacz wideo Matylda Damięcka o LGBT napisała wiersz

Franciszek Broda jest "człowiekiem LGBT"

Franciszek Broda był gościem TVN24 w programie "Tak Jest", gdzie opowiedział o swojej orientacji seksualnej i o tym, co myśli o rządzących, szkalujących nieheteronormatywnych. Choć z wujkiem Mateuszem Morawieckim akurat na "te" tematy nie rozmawiał, bo ma jednak swoje zdanie:

Nie rozmawiałem o tym z wujkiem ani razu. Nie słyszałem, aby się do tego odnosił. Traktuje to w ten sposób, że to nie jego sprawa - odpowiedział.

A co myśli o różnego rodzaju wypowiedziach polityków ze sztabu prezydenta Andrzeja Dudy i samego kandydata PiS na ten urząd?

Tak, jestem człowiekiem LGBT - wyznał Franciszek Broda. - Nie chcę, by ktokolwiek mnie dyskryminował. Politycy PiS nie zdają sobie sprawy z tego, że to może prowadzić do samobójstw. Uważam, że nikt, kto dyskryminuje ludzi, nie powinien rządzić krajem.

PiS o LGBT w kampanii wyborczej

A chodzi oczywiście o słowa polityków PiS z ostatnich dni, w których bez ogródek stwierdzali, że prawa człowieka oraz równe prawa mniejszości seksualnych w Polsce to wymysł. Zaczął sam prezydent Duda, podpisując Kartę Rodziny, w której wprost znalazły się zapisy o obronie dzieci przed "ideologią LGBT". Jego koledzy ze sztabu odebrali to chyba jako zachętę do dalszego drążenia tematu.

Joachim Brudziński - szef sztabu - dodał słynny już post o ptasiej mamie i tacie, którzy przez złożenie jajek realizują "plan Boży", zaś "Polska bez LGBT będzie piękniejsza". Następny był poseł Przemysław Czarnek, który wprost o osobach LGBT powiedział, że "nie są równi normalnym ludziom". Było też o prawach człowieka, które Czarnek nazwał "idiotyzmami" - akurat w tej kwestii ma spore doświadczenie, jest bowiem członkiem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w Sejmie.

Panie pośle. Jestem człowiekiem i się tego nie wstydzę, ale Pan już powinien - pisał na Facebooku Franek Broda do posła Czarnka.

Czy słowa Franciszka Brody, byłego członka młodzieżówki PiS, dotrą do rządzących?