Małgorzata Rozenek przypadkiem pokazała wózek dla dziecka. Postawiła na elegancki model. Znamy cenę

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan lada dzień powitają na świecie wyczekiwane maleństwo. Wiemy, że będzie to chłopiec, mogliśmy też zobaczyć już jego wyprawkę. Na ostatnich zdjęciach Perfekcyjnej Pani Domu dostrzegliśmy fragment wózka.

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan długo starali się o dziecko. Nic dziwnego, że nie mogą się doczekać dnia, w którym powitają na świecie owoc miłości. Perfekcyjna ma termin na początek czerwca, więc czas odliczać godziny do porodu. Póki co pokazała internautom kołyskę i pokoik malucha. Postawiła oczywiście na luksusowe produkty. Jaki wózek wybrała?

Małgorzata Rozenek-Majdan ma już wózek dla dziecka

Małgorzata Rozenek opublikowała kilka zdjęć z ostatnich przygotowań. Widzimy na nich Majdana składającego kołyskę za 1200 zł oraz efekt jego pracy. Wygląda na to, że Radosław świetnie poradził sobie z zadaniem, bo kołyska kołysze się wzorowo (jest i filmik). Na jednym ze zdjęć można dostrzec jeszcze jeden ciekawy element wyprawki - to kawałek wózka dla małego Majdana. Zdjęcie wózka zobaczycie w naszej galerii.

 

Gosia i Radzio postawili na model w stonowanym, białym (albo bardzo jasno szarym) kolorze. Zdecydowanie są fanami klasyki i chyba stawiają na ten właśnie odcień, bo taki sam wybrali do pokoju maluszka (co nie wszystkim internautom przypadło do gustu).

Sądząc po kołach i widocznych fragmentach, para wybrała wózek Emmaljunga Mondial de Luxe, którego cena wynosi około 5.5 tysiąca złotych. Dużo? Młodzi rodzice rzadko oszczędzają na wózkach, a wśród gwiazd taka cena to raczej standard. Zdarzają się i wózki po 20 tys., ale Rozenkowie wyraźnie postanowili nie szaleć. Chyba, że nie powiedzieli jeszcze w kwestii wózka ostatniego słowa i skrywają w zakamarkach domu luksusowe pojazdy.

Zobacz wideo W czasie ciąży Małgorzata Rozenek nie zrezygnowała z pięknych sesji zdjęciowych:

Czego jeszcze nie wiemy o dziecku Gosi i Radka? Nie znamy imienia ani dokładnej daty planowanego porodu. Oczywiście, jak tylko się czegoś dowiemy, damy Wam znać. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.