Zbulwersowany Piotr Kraśko komentuje odejście Marka Niedźwieckiego z Trójki. Przypomina "pewien" program TVP

Piotr Kraśko, jak większość środowiska dziennikarskiego, jest zaskoczony piątkowymi wydarzeniami i jego następstwami. W związku z zamieszaniem wokół ostatniego notowania Listy Przebojów radiowej Trójki z pracy odszedł Marek Niedźwiecki.

Nie milkną echa wokół zamieszania związanego z Listą Przebojów w radiowej Trójce i odejściem Marka Niedźwieckiego. Stacja nie oskarżyła dziennikarza wprost, lecz wszystko wskazuje na to, że to jego właśnie obarcza winą za rzekome zmanipulowanie głosowania. Mężczyzna postanowił po tym wydarzeniu po 35 latach odejść z Trójki. W jego obronie stanęło już wielu artystów oraz kolegów po fachu. Na Instagramie głos w sprawie zabrał również Piotr Kraśko, który osiem lat temu poprowadził z Niedźwieckim "pewien" program na antenie TVP.

Zobacz wideo Piotr Kraśko o imprezie Kingi Rusin w Hollywood: Amerykanie są bardzo specyficzni

Piotr Kraśko o odejściu Marka Niedźwieckiego

W niedzielę wieczorem na social mediach gospodarza "Dzień dobry TVN" pojawił się post, który jest kadrem jednego z programów telewizyjnych Telewizji Publicznej. Prowadził go wówczas Kraśko, a jego gościem był właśnie Niedźwiecki. 

Trochę jak zdjęcie z zaświatów, prawda? Niemal dokładnie osiem lat temu, by uczcić 50 lat istnienia Trójki - "pewien" program informacyjny poprowadziliśmy razem z człowiekiem legendą dla tak wielu z nas. Na Jego Liście Przebojów po prostu się wychowaliśmy. Do głowy by nikomu nie przyszło, że znajdą się ludzie gotowi dopisać do tej historii taki rozdział. Marek Niedźwiecki jest większy niż lista, program i pewnie całe radio, a z pewnością niż ci, którzy chcą za innych decydować, czy raczej nomen omen głosować, co na liście ma być, a co nie. Marku, szacunek i wielkie dzięki za tyle lat, ale... #jeszczebedzienormalnie - napisał.

 

Kraśko jest oburzony faktem, że za zdjęcie z notowania piosenki Kazika, który śpiewa o wizycie Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu w czasie pandemii, został oskarżony między innymi właśnie Niedźwiecki. Takie stanowisko w sprawie zabrało przecież kierownictwo radia.

Szanowni Słuchacze, podczas elektronicznego głosowania nad Listą Przebojów Trójki w dn. 15.05.2020 r. został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Nadto dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy - informuje Tomasz Kowalczewski, dyrektor radiowej Trójki.

Marek Niedźwiecki to niejedyny dziennikarz, który zrezygnował z pracy w radiu. W ślad za nim poszli m.in.: Hirek Wrona i Marcin Kydryński. Dwa miesiące temu z Trójki odszedł natomiast Wojciech Mann.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.