Małgorzata i Paweł Borysewiczowie dzięki programowi "Rolnik szuka żony" odnaleźli szczęście. Para po programie wzięła ślub, a chwilę po weselu rolniczka ogłosiła, że jest w ciąży. Para mieszka na wsi i wspólnie wychowuje rocznego Ryszarda. Chłopiec dorasta i przyszedł czas, aby zaczął mieszkać w swoim pokoju. Małgosia na Instagramie opublikowała kilka zdjęć pokoju, zdradzając, że przy przeprowadzce Rysia towarzyszyły jej ogromne emocje.
ZOBACZ: "Rolnik szuka żony". Małgosia Borysewicz wspomina początki znajomości z Pawłem: To był magiczny czas
Rysio pod koniec lutego skończył roczek, dlatego jego rodzice stwierdzili, że to najwyższy czas, aby chłopiec zamieszkał w swoim pokoju. Małgosia przyznała, że ten moment był dla niej bardzo trudny i się popłakała.
Jakimi jesteśmy rodzicami? Ohoho to się wypadałoby zapytać naszego synka (pewnie coś by powiedział, niekoniecznie na ten temat) Kilka słów o pokoju dziecięcym, który od wczoraj ma znów łóżeczko i śpi w nim nasz bohater, który opuścił sypialnie. Jakie to przeżycie dla mamy, no się poryczałam [...] A rodzicami jesteśmy raczej uśmiechniętymi i staramy się być zgodni w podejmowaniu decyzji - wyznała Małgosia.
W rozmowie z Plotkiem dodała, że jest "po prostu przewrażliwioną mamą".
Małgosia chętnie opowiada o swoim synku. Zdradziła, że jej Ryszard dostał imię po dziadku. Maluch zaczyna już mówić i chodzić. Okazuje się, że chłopiec często ucieka przed rodzicami! Rolniczka mieszka z mężem i pociechą u jej rodziców. Ostatnio mówiła, o życiu pod jednym dachem z rodzicami i ukochanym.