Kuba Wojewódzki opublikował zdjęcie nagiej dziewczyny w łóżku, Magda Gessler komentuje. "Tylko Kuba wie, jak zatrzymać kobietę"

Magda Gessler zachwyciła się pomysłem na zdjęcie Kuby Wojewódzkiego i postanowiła opublikować je na swoim Instagramie. Jednak całą uwagę skradła tajemnicza kobieta.

Magda Gessler nie tylko jest kontrowersyjną postacią w świecie show-biznesu, ale słynie z poczucia humoru, bezpośredniości i dystansu. Często zaskakuje swoich fanów swoimi przemówieniami czy publikowanymi zdjęciami. Tym razem było podobnie. Jej ostatni post, opublikowany na Instagramie wywołał niemałą burzę. Co więcej, było to zdjęcie, które chwilę wcześniej wstawił Kuba Wojewódzki.

Zobacz wideo Biologiczne bzdury gwiazd

Magda Gessler o Kubie Wojewódzkim

Zamieszczona fotografia przedstawia leżącą, nagą kobietę, prawdopodobnie w łóżku prezentera. Kobieta jest tak skrzętnie zasłoniętą kołdrą, że nie jesteśmy w stanie jej rozpoznać. Jednak po przyjrzeniu, okazuje się, że zdjęcie to standardowa reklama. Obok tajemniczej dziewczyny, leży torebka i pudełka z firmy kateringowej. Co jak co, ale trzeba przyznać, że Kuba potrafi przyciągnąć uwagę internautów.

Najwyraźniej restauratorka stwierdziła, że to idealny pomysł i to samo zdjęcie wstawiła na swój profil. 

Tylko Kuba wie, jak zatrzymać kobietę. Cały dzień w łóżku ... Skorzystacie z pomysłu? - napisała.
 

Cel zdecydowanie został osiągnięty, bo pod zamieszczonym postem pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci nie tylko żartują, ale i starają się rozwiązać zagadkę. Nic tak nie przykuwa uwagi jak tajemnicza, naga kobieta w łóżku Kuby. 

Patrząc na figurę, to chyba sam Kuba w nim leży.
Mucha nie siada.
To zagdaka rozwiązana - czytamy.

Większość komentarzy odnosi się do plotek o powrocie Kuby do swojej byłej partnerki, Anny Muchy. Para w ostatnim czasie bardzo często je podsyca, publikując wspólne zdjęcia. Przypomnijmy, że na jednym z nich, aktorka była w domu Kuby i popijała kawę. Choć nigdy nie potwierdzili oficjalnie związku, robią wszystko, by było o nich głośno. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.