Małgorzata Rozenek już niedługo przywita na świecie swoje trzecie dziecko. Będzie to dla niej wyjątkowe wydarzenie, ponieważ starała się o nie z mężem przez kilka lat. Od czasu, kiedy pochwaliła się radosną nowiną, niemalże codziennie wrzuca zdjęcia z zaokrąglonym brzuchem. Obecnie przebywa w izolacji za miastem i chętnie relacjonuje w sieci, co robi. Gwiazda skarżyła się już, że brakuje jej makijażystki, która zajęłaby się chociażby jej rzęsami, czy pokazała, jak razem z rodziną ogląda seriale. Tym razem postanowiła zabawić się w "perfekcyjną panią domu" i wzięła się za prasowanie. Radek chyba jej nie pomaga.
Prezenterka nigdy nie ukrywała, że uwielbia porządek. W obecnym, trudnym dla nas wszystkich czasie ma sporo wolnego, więc co by się nie nudzić, chwyciła za żelazko.
Kwarantanna - czas, kiedy nawet prasowanie staje się pewnego rodzaju przyjemnością. Prasowanie spodni od piżamy? Zawsze - napisała pod jednym z postów na Instagramie.
Takie samo zdjęcie wylądowało również na profilu Radosława. Mężczyzna pochwalił żonę i poinformował fanów, że Małgosia dba o niego i swoich dwóch synów. Wtem pojawiły się komentarze, że Rozenek faktycznie jest pracusiem, ale Majdan chyba się leni.
Radek, a ty czemu nic nie robisz? - dopytywała fanka.
Były bramkarz zdecydował się na odpowiedź. Widać, że humor mu dopisuje.
No jak to nic? Wczoraj wyłączyłem telewizor - napisał, parafrazując kultowy cytat z filmu "Chłopaki nie płaczą".
Swoją drogą, może zajęciem Pysiuli jest po prostu nagrywanie Gosi? Oczywiście piszemy to w formie żartu, bo Rozenek już nie raz chwaliła męża za to, jak potrafi zajmować się domem, a przede wszystkim jej ukochanymi synami, Stanisławem i Tadeuszem.
CW