Agnieszka Woźniak-Starak wróciła do pracy w mediach. 11 marca poprowadziła po raz pierwszy autorską audycję "Life Balance", w której gościła Magdę Hueckel. Tydzień później, w środę 18 marca, prezenterka gościła Magdalenę Boczarską. Panie rozmawiały o tym, jak aktorka utrzymuje balans między karierą a życiem prywatnym.
Okazuje się, że Agnieszka i Magda poznały się przy okazji tworzenia "Sztuki kochania. Historii Michaliny Wisłockiej". Boczarska stwierdziła, że gdyby nie Woźniak-Starak to ten film by nie powstał. Dziennikarka przeczytała książkę Wisłockiej i podrzuciła pomysł na nakręcenie filmu swojemu mężowi - Piotrowi Woźniakowi-Starakowi.
Mam takie poczucie, że spotkaliśmy się z Piotrkiem, żeby zrobić ten film - wyznała Agnieszka Woźniak Starak na antenie newonce.radio.
Magda wspominała, że poznała Agnieszkę podczas castingu do głównej roli, który odbywał się w domu Agnieszki i Piotra. Przesłuchanie do roli odbyło się w ich kuchni, a dziennikarka zeszła do zgromadzonych w piżamie. Woźniak-Starak zdradziła, że jej mąż celowo wybrał dom, aby wnętrza były bardziej realistyczne. Zarówno prowadząca, jak i jej gość wspominały, że producent określał aktorkę mianem "zioma".
Pamiętam, kiedy Piotrek mi powiedział, że jestem ziom. Wtedy odważyłam się zbuntować... [...] W trakcie przygotowań do filmu spotkałam się z córką pani Michaliny - Krystyną, która pokazała mi zdjęcia jej mamy. Odważyłam się zadzwonić do Piotrka i mówię, bo sprawa jest, bo musimy się spotkać, bo to chyba wszystko nie w tym kierunku. Taka cisza w telefonie i mówi: "przyjedź". Potem usłyszałam od niego" "ej jesteś ziom, zrobimy ten film". Wtedy poczułam, że to wyjdzie i to będzie największa zawodowa przygoda w moim życiu - wspominała Magdalena Boczarska.
Aktorka wyznała, że jej 2,5-letni syn Henio, jest efektem pracy na planie "Sztuki kochania". Stwierdziła, że ta produkcja mocno wpłynęła na nią prywatnie i zawodowo. Dziennikarka wyjawiła z kolei, jaka dewiza przyświecała jej mężowi przy pracy nad filmami.
To była dewiza Piotrka, te filmy mają być przede wszystkim dla ludzi. [...] Myślę, że to był magiczny czas na planie i ta magia w tym filmie została - powiedziała Agnieszka.
Boczarska wyznała, że ma zdjęcie z planu "Sztuki kochania" z krzesełkiem Woźniak-Starak podpisanym "żona producenta".
W kolejnym wejściu Woźniak-Starak zaczęła mówić o przebywaniu w zamknięciu. Stwierdziła, że siłę daje jej wychodzenie do lasu i aktywność fizyczna.
Nie wyobrażam sobie dnia bez wyjścia do lasu. Endorfiny dużo robią. Teraz jest dobry czas, żeby ćwiczyć w domu - powiedziała Agnieszka Woźniak-Starak.
Pod koniec audycji prowadząca wspominała o nagraniu, które pojawiło się na Instagramie polskiego piłkarza. Sławomir Peszko strącił kopnięciem papier toaletowy z głowy syna. Publikacje na temat wspomnianego wideo znajdziecie TUTAJ.
Słuchaliście Agnieszki Woźniak-Starak w newonce.radio?
DK