Program "Jaka to melodia" emitowany jest na antenie TVP już od ponad 20 lat. Pierwotnym prowadzącym muzycznego show był Robert Janowski, który w 2018 roku został przez decydentów zastąpiony Norbim. Janowski nie szczędził gorzkich słów w kierunku swojego następcy, zarzucając mu oszustwo. Odświeżenie programu trwało jednak dalej, a trzecim prowadzącym w historii programu został Rafał Brzozowski. Poprzedni gospodarz "Jakiej to melodii" skomentował to posunięcie PR-owe w rozmowie z Plotkiem.
Jak wiemy, "Jaka to melodia" jest sztandarowym programem emitowanym przez TVP. Jak ważny dla stacji jest to program, świadczyć mogą chociażby wspomniane wcześniej zmiany. Stacja robi też wszystko, aby widzowie mogli na bieżąco oglądać najnowsze odcinki show. Jak się okazuje, aby uszczęśliwić swoich odbiorców Telewizja Polska jest w stanie nawet... złamać zakaz sądu!
Marek Bik, reżyser "Jakiej to melodii" pracujący przy programie od 2005 roku, wytoczył bowiem Telewizji Polskiej proces o naruszenie praw autorskich. Jak twierdzi Bik, nie przekazał telewizji praw autorskich do do emisji 54 odcinków. Telewizja Polska zdążyła wyemitować 48 odcinków jeszcze przed wszczęciem postępowania, jednakże Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił o zabezpieczeniu na czas działań procesowych pozostałych sześciu odcinków. W efekcie TVP powinno wstrzymać się z rozpowszechnianiem pozostałych odcinków.
Jak się jednak okazało, Telewizja Polska zupełnie nie przejęła się wydanym przez sąd zakazem i wyemitowała kolejne dwa z sześciu objętych zabezpieczeniem odcinków!
Jak myślicie, czy TVP poniesie z tego tytuły jakiekolwiek konsekwencje?
JP