Ben Affleck opowiedział o alkoholizmie i rozstaniu z Jennifer Garner. Pił, żeby nie czuć bólu. "Przeżyłem prawdziwe piekło"

Ben Affleck udzielił wywiadu "New York Times", w którym opowiedział, dlaczego porzucił rodzinę i zaczął pić.

Ben Affleck i Jennifer Garner byli parą przez 10 lat. Rozstali się niemal 5 lat temu, ale dopiero w 2018 roku para sfinalizowała rozwód. W ramach promocji najnowszego filmu "The way back", udzielił wywiadu, który ukazał się na łamach "New York Timesa". 47-letni gwiazdor wyznał,

ZOBACZ: Te gwiazdy zamieniły złamane serce w największe przeboje

Zobacz wideo

Ben Affleck o uzależnieniu

Dziennikarz Brooks Barnes zadawał trudne pytania, ale Ben Affleck nie obawiał się na nie odpowiadać. Wyznał, że rozstanie z matką jego dzieci było ogromną pomyłką. Dodał też, że Garner po rozwodzie nie zerwała z nim kontaktu.

Najbardziej w swoim życiu żałuję rozwodu. Oczywiście, że popełniałem błędy. Zrobiłem rzeczy, których bardzo żałuję. Ale musisz się po czymś takim pozbierać, nauczyć się czegoś i iść dalej do przodu - stwierdził Affleck.

Nie o było się też bez innych trudnych wyznań. Oprócz uzależnienia od alkoholu aktor długo zmagał się jeszcze z uzależnieniem od seksu. Jennifer Garner wspierała byłego męża i odwoziła go na odwyk. Jakby tego było mało, okazało się, że gwiazdor cierpi na zaburzenia obsesyjno-kopulsywne, jego zachowania prowadzą do autodestrukcji. 

Próbujesz poczuć się lepiej za wszelką cenę, czy to jedząc, pijąc, uprawiając seks, hazard czy kupując nowe rzeczy. Kończy się tak, że to pogarsza twoje życie. Więc robisz to jeszcze częściej, by zapomnieć o dyskomforcie. Wtedy zaczyna się prawdziwe piekło - opowiadał. 

Affleck podkreślił, że to alkohol spowodował problemy w jego związku.  

Wpadasz w ciąg, którego nie da się przerwać. To mi się właśnie przydarzyło. Piłem relatywnie "normalnie" przez dłuższy czas. Stałem się alkoholikiem, gdy rozpadło się moje małżeństwo - powiedział aktor w rozmowie "New York Timesem".

Affleck mówił, że od zawsze otaczały go choroby psychiczne i uzależnienia. Jego młodszy brat Casey i ojciec byli uzależnieni od alkoholu. Babcia, mając 46 lat, popełniła samobójstwo, podobnie jak jego wujek, którzy strzelił sobie w głowę. Ciocia była uzależniona od heroiny.

To brzemię jest trudne. (...) Zajęło mi dużo czasu zanim bez cienia wątpliwości przyznałem przed samym sobą, że jestem alkoholikiem - mówił. 

Ben Affleck stara się ułożyć życie na nowo po odwyku. W ubiegłym roku spotykał się wdową po Stevie Jobsie. Ta relacja nie przetrwała i podobno teraz aktor korzysta z aplikacji randkowej dla celebrytów

DK

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.