Rodzina i miłośnicy koszykówki wciąż są w żałobie po tragicznej śmierci Kobego Bryanta i jego 13-letniej córki Gianny. Amerykańskie media informują, że 24 lutego odbędzie się oficjalne pożegnanie koszykarza Los Angeles Lakers. Organizatorzy spodziewają się fanów gwiazdy z całego kraju.
Niewyjaśnione śmierci gwiazd:
"The New York Times" informuje, że pożegnanie koszykarza ma się odbyć hali widowiskowej Staples Center, w której pomieści się około 20 tys. osób. To w tym miejscu fani żegnali także Michaela Jacksona. Organizatorzy spodziewają się, że na pożegnanie Kobego Bryanta przybędzie tysiące żałobników z całego kraju.
24 lutego drużyna Lakersów nie ma zaplanowanego żadnego meczu. Datę pożegnania ustalono z wdową po koszykarzu, Vanessą Bryant. Będzie to data podwójnie symboliczna: Kobe Bryant grał dla Lakersów z numerem 24, zaś Gianna na boisko wychodziła z numerem 2.
Dokładna data pogrzebu koszykarza i jego córki nie została jeszcze podana. Nie wiadomo również, czy sam pogrzeb będzie miał charakter publiczny, czy też prywatny.
Vanessa Bryant po kilku dniach od katastrofy, która miała miejsce 26 stycznia, zabrała głos na Instagramie. Zamieściła przejmujący wpis, w którym opłakuje utratę męża i córki.
Pocieszam się, wiedząc, że zarówno Kobe, jak i Gigi wiedzieli, że są tak bardzo kochani. Byłyśmy tak niesamowicie szczęśliwe, że miałyśmy ich w swoim życiu. Chciałabym, żeby byli tu z nami na zawsze. Były to nasze piękne chwile odebrane zbyt wcześnie - napisała wdowa.
W jednym z ostatnich wywiadów koszykarz wyjawił, że planuje z Vanessą kolejne piąte dziecko. Siostry Kobego - Sharii Washington i Shay Tabb - opublikowały oświadczenie, w którym dały do zrozumienia, że ich serca są rozdarte i nie wyobrażają sobie życia bez brata.
DK