Kilka dni temu wszystkie media opisywały skandaliczny wywiad Romana Pruszyńskiego, jaki przeprowadził z Anną Marią Sieklucką. Dziennikarz wypytywał aktorkę o najbardziej intymne sfery jej życia, łamiąc przy okazji wiele zasad etyki dziennikarskiej. Spotkało się to z potępieniem środowiska, co poskutkowało przeprosinami i zwolnieniem dziennikarza. Cała sytuacja skłoniła Agnieszkę Hyży do przemyśleń na temat kondycji polskiego show-biznesu. Przy okazji zdradziła, dlaczego nieco wycofała się z życia medialnego.
Agnieszka Hyży na swoim Instagramie zamieściła sklejkę swoich okładek z magazynów i odniosła się do skandalicznego wywiadu Romana Pruszyńskiego.
Od wczoraj przyglądam się „burzy” w mediach, dyskutują opiniotwórcze źródła, głos zabiera także lifestyle. Mowa o wywiadzie, który wywołał do tablicy temat etyki dziennikarskiej i generalnie medialnego „syfu”. Sama w tym syfie nie raz się kąpałam lub zostałam nieraz nim oblana - zaczyna wpis dziennikarka.
Agnieszka Hyży była gościem "Przerwy na kawę":
Przy okazji zdradziła, dlaczego wycofała się z życia medialnego.
Nie ma mnie teraz dużo w mediach, poniekąd na własne życzenia. Po 15 latach, buduję sobie zawodowy przyczółek poza rozkładówkami. (...) Przez naście lat uzbierało się sporo wywiadów i notek prasowych o mnie, moim życiu i pracy. Ile razy zostałam upokorzona, ośmieszona i obrażona? Wiele. Ile razy płakałam? Wiele... - kontynuowała.
Prezenterkę poparło wiele internautek, a także koleżanki z branży m.in. Weronika Rosati i Katarzyna Cichopek.
RG