Roman Praszyński po żenującym wywiadzie z Anną Marią Sieklucką stracił pracę. "Zaistniała sytuacja nie powinna mieć miejsca"

Wywiad, który Roman Praszyński przeprowadził dla portalu Viva.pl, rozniósł się szerokim echem. Wszystko przez oburzające pytania, jakie zadał aktorce, grającej w filmie "365 dni". Przedstawiciele Edipresse Polska podali właśnie informację, że zakończyli współpracę z dziennikarzem.

W środę na łamach portalu Viva.pl ukazał się oburzający wywiad Romana Praszyńskiego z Anną Marią Sieklucką, która zagrała jedną z głównych ról w filmie "365 dni". Pytania, które zadał dziennikarz były nie na miejscu i przekraczały granicę intymności aktorki. Rozmowa opierała się na takich zagadnieniach jak: jaką bieliznę założyła na casting i czy lubi uprawiać seks.

dziennikarz opublikował przeprosiny. To jednak było za mało. Zarząd Edipresse Polska zdecydował o zakończeniu współpracy z Praszyńskim.

Roman Praszyński stracił pracę

Jak podaje serwis Plejada, zarząd Edipresse Polska w oficjalnym oświadczeniu poinformował o zwolnieniu dziennikarza. Czytamy w nim również, że cała sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca.

Szanowni Państwo, w związku z publikacją wywiadu Pana Romana Praszyńskiego z Panią Anną Marią Sieklucką chcielibyśmy wszystkich bardzo serdecznie przeprosić, a szczególne i szczere przeprosiny kierujemy w stronę Pani Anny Marii Siekluckiej. Przyznajemy, że zaistniała sytuacja nie powinna mieć miejsca, a wywiad tego rodzaju nie powinien pojawić się na stronie viva.pl, ani na żadnej innej wydawanej przez naszą firmę. Zapewniamy, że wyciągnęliśmy wnioski z zaistniałej sytuacji i wprowadzamy dodatkowe wewnętrzne procedury weryfikacji publikowanych treści. Jednocześnie podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy z Panem Romanem Praszyńskim, a także podjęliśmy stosowne kroki w stosunku do osób odpowiedzialnych za publikację wywiadu na naszej stronie internetowej. Z poważaniem Zarząd Edipresse Polska S.A.

Swoje przeprosiny opublikował również portal Viva.pl.

Drodzy, w związku z kontrowersjami dotyczącymi wywiadu z Aktorką Anną Marią Sieklucką, zdjęliśmy tekst ze strony i publikujemy oświadczenie Autora wywiadu Romana Praszyńskiego. Jednocześnie przyłączamy się do przeprosin. Redakcja vivy.pl - czytamy.

Spodziewaliście się takiego zakończenia sprawy?

KB

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.