Choć trudno to sobie wyobrazić, o Zenku Martyniuku będzie niedługo jeszcze głośniej! Już za dwa tygodnie premiera filmu o jego życiu, nieustannie promowanego przez Telewizję Publiczną. Muzyk zdaje sobie sprawę, że za dobre wyniki będzie odpowiadał on sam, więc zgodził się ostatnio udzielić wywiadu. W rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie" opowiedział o wnuczce i małżeństwie syna.
Król disco polo od prawie dwunastu miesięcy jest szczęśliwym dziadkiem. 12 lutego 2019 roku na świat przyszła jego pierwsza wnuczka, Laura. Dumny dziadek postanowił z okazji urodzin zorganizować jej imprezę. W najnowszym wywiadzie zdradził również, że dziewczynka od dziecka pasjonuje się jego muzyką.
Jak słyszy muzykę, od razu zaczyna tańczyć, trudno ją zatrzymać. Bardzo żywo reaguje na muzykę. Syn z synową mówią, że uwielbia słuchać moich piosenek. Chciałbym, żeby wnusia grała na skrzypcach i na pianinie, ale nie chcemy z żoną nic narzucać. To rodzice muszą zdecydować, co dla niej jest najlepsze. Nie wtrącamy się, choć Laurę kochamy nad życie i zrobimy co w naszej mocy, żeby rodzina, jaką założył mój syn, była szczęśliwa.
Martyniuk wspomniał także o małżeństwie swojego syna, w którym delikatnie mówiąc, w zeszłym roku nie działo się najlepiej. Media donosiły nawet, że w Ewelina złożyła papiery rozwodowe. Autor hitu "Przez Twe oczy zielone" zapewnia jednak, że kryzys między synem, a jego żoną został zażegnany.
Daniel i Ewelina świetnie sobie radzą jako rodzice, problemy w związku też mają za sobą, między nimi dobrze się dzieje - zdradził.
Młodzi chyba wzięli przykład z rodziców Daniela. Zenek i jego żona Danuta bardzo się kochają i prawdopodobnie przezwyciężyli niejeden kryzys. 4 lutego będą świętować 31. rocznicę ślubu.
CW