Ania z "Rolnik szuka żony" wychowuje sama syna. Po raz pierwszy opowiedziała o tym szczerze: "Musiałam sobie jakoś radzić". Zdradziła też, jak układa jej się z Jakubem

Ania w jednym z wywiadów opowiedziała, jak radziła sobie z samotnym macierzyństwem i jakie uczucie połączyło ją i Jakuba.

Anna Stelmaszczyk wzięła udział w 6. edycji programu "Rolnik szuka żony". Na uczestnictwo namówił ją jej 12-letni syn. I jak się okazało, to był strzał w dziesiątkę - odnalazła upragnioną miłość. Ania i Jakub mimo dzielącej ich odległości są bardzo w sobie zakochani. W wywiadzie dla magazynu "Dobre rady" opowiedziała o ich relacji i trudach rodzicielstwa. 

Ania z "Rolnik szuka żony" opowiada o macierzyństwie

Ania wyznała, że samotne macierzyństwo to jedna z trudniejszych ról, jakie odegrała w życiu. Stara się wychować syna najlepiej, jak potrafi i nauczyć go najważniejszych wartości. Ważne, jest dla niej również, aby umiał cieszyć się z małych rzecz.

Zostałam samotną mamą, musiałam sobie jakoś radzić. Ale trzeba powiedzieć, że my kobiety mamy ogromną siłę, zwłaszcza jeśli chodzi o nasze dzieci. W takich sytuacjach poznajemy lepiej siebie, swoje możliwości, widzimy, ile dajemy radę znieść. Rozstanie z ojcem mojego synka pokazało mi, jak wiele rzeczy jest kruchych, nietrwałych. Dlatego trzeba się cieszyć każdą chwilą, tym co mamy - wyznała Ania.
Dzisiaj wiele dzieciaków, gdy dostaje prezenty, od razu sprawdza, ile kosztowały. Radość uzależnia się od wartości materialnej. Nie chcę, by mój syn tak robił. Dlatego pokazuję mu swoim przykładem, jak cieszyć się drobiazgami - dodała.

Razem z synkiem stara się spędzać aktywnie czas. Ostatnio na jej profilu, pojawiły się zdjęcia z ich wspólnego wyjazdu nad morze. Teraz nie tylko cieszy się, ze spędzania czasu z synem, ale jest szczęśliwa, bo w końcu odnalazła upragnioną miłość. Bez Jakuba nie wyobraża sobie życia.

Dostrzegam, ile dobrego dostałam i jestem za to wdzięczna. Także za uczucie, które do mnie przyszło.

Ania i Jakub z pewnością byli jedną z ulubionych i najsympatyczniejszych par programu. Od początku oboje postawili na szczerość i wzajemny szacunek. Ania nie kryła, że ma syna i pragnie, aby jej przyszły partner miał z nim dobre relacje. Kuba natomiast, gdy tylko zrozumiał, że ona jest tą jedyną, nie dawała innym uczestniczkom nadziei i odprawił je do domów. 

BO

'Rolnik szuka żony'. Pary, które przetrwały.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.