Eva Minge śmieje się z majtek powiększających pupę. Fanka: Obśmiewanie czegoś, czego się nie zna nie jest dobrym pomysłem. Riposta świetna

Eva Minge wrzuciła na swój instagram post, w którym zakpiła sobie z noszenia majtek powiększających pośladki. Jedna z internautek zarzuciła projektantce, że nie zna tematu, na który się wypowiada.

Eva Minge ma mocną pozycję w polskim świecie mody. Projektantka od lat tworzy kolekcje zarówno dla "zwykłych śmiertelniczek", jak i gwiazd. W końcu to suknię jej projektu wybrała na swój ślub z Radosławem Majdanem Małgorzata Rozenek. Ewa nie należy do gwiazd, które przesadnie dbają o swój wizerunek niedostępnej celebrytki. Na Instagramie często dzieli się z fanami swoim życiem i przemyśleniami na bieżące tematy. Tym razem wypowiedziała się na temat majtek, które powiększają pośladki.

Eva Minge śmieje się z bielizny powiększającej pupę

Ewa wrzuciła na swój Instagram katalogowe zdjęcie majtek z "wypchanymi" pośladkami oraz modelki, która w nich pozuje. Nie przebierając w słowach uznała, że to oszustwo, a mężczyzna, który skusi się na taką figurę, ma prawo czuć się oszukany.

Błagam tylko, bez tych bajek, że taki look tworzy kobieta dla siebie - napisała projektantka. - Bo niby po co? Przecież musi być w tym cholernie niewygodnie. Załóżmy wiec moją wersję, że jednak ku uciesze i drganiu... serca męskiego.
I co? I facet zostanie ch...m, gnojem, który zaliczył i zniknął ! Ano kupił kota w jeansach, a po rozpakowaniu zamiast kota była jaszczurka. Usprawiedliwiony.
 

Pod postem Minge oznaczyła właścicielkę bardzo wydatnej pupy, Khloe Kardashian.

Wielu fanów przyklasnęło Minge i śmiało się razem z nią. Wśród komentujących nie zabrakło Ewy Chodakowskiej, która stwierdziła, że własnie przez takie wynalazki swoją figurę pokazuje internautom w bikini.

Ale jedna z pań nie była zadowolona z tego, co przeczytała.

Obśmiewanie czego się nie akceptuje, dodatkowo czegoś, na czym się nie zna, nie jest dobrym pomysłem - stwierdziła. - Bielizna wyszczuplająca jest świetnym bodyshaperem, z którego korzystają już prawie wszystkie gwiazdy. Kobiety poprawiają kształt sylwetki, tak jak Pani poprawia inne swoje niedoskonałości. A z pustego i Salomon nie naleje, gdyż w sytuacji bardzo płaskiej pupy takie majtki nie pomogą niestety. One podkreślają kształt i lepsze to niż inwazyjne operacje plastyczne. Ps. Pracuję w tym temacie, żeby nie było, że zwracam uwagę z niekompetencją.

Ewa Minge nie dała się jednak przekonać. 

Obśmiewanie czegoś, na czym się nie zna. Zajmuję się modą od 30 lat, a lat mam 53. Nie znam mężczyzny, który by marzył o kobiecie w tych gaciach. Znam za to wiele trików konstrukcyjnych w projektowaniu, aby pupa była pomimo niewielkich rozmiarów... pupą. Proszę czytać ze zrozumieniem tekst i zauważyć, że jednak nie „wszystkie gwiazdy".

Ale do internautki nie trafiły te argumenty.

Moda to szerokie pojęcie Pani Ewo - odpisała. - Zdziwiłaby się Pani, ile gwiazd również z Polski, w tym Pani koleżanek, korzysta z tego typu bielizny. A jeśli chodzi o gwiazdy poza granicami, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę slimmingunderwear i zobaczy Pani, one się z tym nawet nie kryją. Także dajmy sobie swobodę wzajemną.

W dyskusję wdało się wielu internautów, niemal wszyscy bronili punktu widzenia Minge. W końcu i ona zabrała głos.

Czytanie ze zrozumieniem kontekstu bywa bolesne. Z racji na pani wiek i doświadczenie nie byłabym jednak skłonna aż tak na pani miejscu generalizować i pouczać. Proszę przeczytać dobrze kilka razy i zauważyć kontekst żartu. Osobiście dla mnie mogą ludzie nawet mieć doczepiona trzecia nogę. Temat nie dotyczy sceny (swoją drogą skąd u pani taka znajomość gwiazd ? ;) ) lecz życia. Proszę wiec z tej sceny zejść... do alkowy, o której piszę.

A wy co sądzicie o takiej bieliźnie? Zafundowalibyście sobie?

Te gwiazdy wyglądają dziś inaczej niż kiedyś. Zobaczcie ich metamorfozy:

Zobacz wideo

jm

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.