Filip Chajzer w ogniu krytyki. Po filmie youtubera od ponad doby blokuje komentujących i kasuje komentarze

Filip Chajzer został podsumowany przez jednego z polskich youtuberów. Gargamel w długim nagraniu pokazał wszystkie ostatnie wpadki prezentera i zdemaskował mechanizm jego działania. Nie jest dobrze, kryzys wizerunkowy zaostrza się.

Filip Chajzer ma problem (znowu). Po serii ostatnich wpadek przyszedł wreszcie czas, aby ktoś je podsumował. Zrobił to jeden najbardziej znanych youtuberów w Polsce, ukrywający się pod pseudonimem Gargamel. W 20-minutowym nagraniu wypunktował większość problemów Chajzera. A jest ich niemało.

Z powodu tego nagrania Filip Chajzer ma teraz kryzys wizerunkowy. Próbuje nad nim zapanować na swoim profilu na Facebooku, blokując komentujących na lewo i prawo. Czy odniesie się w jakikolwiek sposób do nagrania Gargamela? Jeśli w ogóle to zrobi, to zapewne w swoim stylu, który również został przez youtubera skrytykowany.

Co Gargamel zarzucił Filipowi Chajzerowi?

Problem z Filipem Chajzerem ma coraz więcej osób od dłuższego czasu. Ostatnio głośno było o jego udawanym ataku paniki, za który "przeprosił" w stylu "przepraszam tych, co poczuli się urażeni". Jednak wcześniej było tego znacznie więcej: molestowanie seksualne w Ameryce Południowej, niewybredne żarty z homoseksualistów, wegan, osób, które wyglądają inaczej, niż "norma", dręczenie zwierząt, seksizm... Dużo tego. Po każdej "wpadce" Filip przepraszał i propagował jakąś akcję charytatywną. Niekiedy dodawał jednak kilka słów ponad to, obrażając osoby, które ośmieliły się go krytykować.

Gargamel zebrał to wszystko w jedno długie nagranie, w którym punktuje Chajzera, pokazuje mechanizm działania (wpadka -> przeprosiny -> akcja charytatywna -> kolejny atak). Film w niecałe dwa dni zebrał już prawie 800 tysięcy wyświetleń - tyle, ilu fanów ma Filip Chajzer na Facebooku.

Koniecznie obejrzyjcie go sami - to 20 minut, które warto poświęcić, jeśli nie do końca wiecie, co myśleć o młodym Chajzerze. A jeśli jesteście jego obrońcami, tym bardziej powinniście to zobaczyć:

 

Filip Chajzer blokuje komentarze po filmie Gargamela

Filip Chajzer broni się przed zarzutami Gargamela na razie w jeden sposób. Blokuje wszystkich, którzy ośmielą się zapytać w komentarzach o jego reakcję na nagranie, kasuje też niewygodne komentarze. Pod ostatnim postem Filipa Facebook wykrywa blisko 1500 komentarzy. Widocznych jest jednak o WIELE mniej:

Filip Chajzer blokuje komentarze po filmie GargamelaFilip Chajzer blokuje komentarze po filmie Gargamela Fot. Filip Chajzer - Facebook

Filip Chajzer blokuje komentarze po filmie GargamelaFilip Chajzer blokuje komentarze po filmie Gargamela Fot. Filip Chajzer - Facebook

Nie znajdziecie wśród nich ani jednego negatywnego. Jednocześnie pod postem zobaczycie ponad 3 tysiące reakcji - prawie połowa (1426 na chwilę obecną) była "wrr", co najczęściej jednak jest reakcją negatywną na dany post. Przypadek? W niedzielny wieczór strona Filipa Chajzera na kilka godzin zniknęła w ogóle z Facebooka.

Po filmie Gargamela nastała dziwna cisza. Tylko komentarze z linkiem są kasowane z profilu Chajzera w zawrotnym tempie.
Najlepsze, że Chajzer tak bardzo chce trzymać swoich fanów w bańce informacyjnej, że usuwa na bieżąco z fanpage'a absolutnie wszystkie komentarze nawiązujące do tego filmu, nieważne czy chamskie czy nie, absolutnie wszystkie. Byle tylko fanowskie Grażynki nie dotarły do filmu.
Usunął i przy okazji dostałem bana - alarmują na Facebooku (w różnych miejscach) użytkownicy.

Czekamy na oficjalny komunikat ze strony Filipa Chajzera. Nie wiemy, na co teraz zorganizuje zbiórkę (to akurat pochwalamy), ale byłoby miło, gdyby nie musiał już ich organizować w ramach przeprosin za cokolwiek.

Kim jest Gargamel?

Kim w ogóle jest Gargamel i dlaczego akurat jego filmy można brać na serio? Młodego twórcę bronią jego ostatnie nagrania. Każde można porównać do internetowego dziennikarstwa śledczego. Gargamel publikuje rzadko, ale zawsze są to nagrania przemyślane, dowodzące długiej pracy. Wyświetlenia dzięki temu liczy w milionach, pozytywne reakcje stanowią około 99 proc. ocen.

Na celowniku miał już internetowe poradniki podrywu, niekiedy zachęcające wprost do gwałtu, rasizm Marcina Dubiela z TeamX i internetowych "żartownisiów".

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.