Dawid Kubacki w sobotni wieczór zajął piąte miejsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego". Zabrakło go jednak na 85. Gali Mistrzów Sportu, ponieważ przebywa obecnie w Austrii.
Skoczek jest liderem Turnieju Czterech Skoczni. Nic więc dziwnego, że w Innsbrucku wielu zagranicznych dziennikarzy chciało przeprowadzić z nim wywiad. Na konferencji prasowej, która odbyła się zaraz po sobotnich zawodach, jeden z niemieckich dziennikarzy przypomniał Kubackiemu, że był nazywany "królem lata".
Przez długi czas byłeś nazywany "królem lata", ponieważ skakałeś wtedy świetnie, ale zimą już tak dobrze nie było. Co się teraz zmieniło? - zapytano Kubackiego.
Ten nie wahał się z odpowiedzią.
Myślę, że ten przydomek odszedł w zapomnienie już jakieś trzy lata temu, bo wtedy zacząłem osiągać dobre wyniki również w sezonie zimowym. Jeśli pytacie, co jest tego powodem, to odpowiadam, że ciężka praca, jaką wykonałem na treningach. I to tyle - zripostował Kubacki.
Trzeba przyznać, że po jego wypowiedzi widać, że Polak czuje się naprawdę pewnie.
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>