Viki Gabor zdradziła, że jest jedna potrawa wigilijna, której nie je. To ta najpopularniejsza

Viki Gabor święta spędza pierwszy raz w Polsce, w Krakowie. W rozmowie w TVP opowiedziała, czy różnią się od poprzednich, spędzanych w Wielkiej Brytanii. Okazuje się, że jest jedna potrawa, której młoda wokalistka nigdy nie je. To pierogi.

Viki Gabor pierwszy raz spędza święta w domu w Krakowie. Po wygranej w Eurowizji Junior 2019 w Gliwicach, jak sama mówi, jej największe życzenie już się spełniło.

Viki Gabor nie je jednej potrawy w święta

Wiktoria opowiedziała w rozmowie z TVP, jak wyglądają jej święta. Wokalistka spędza je w gronie rodzinnym, a ponieważ wszyscy są bardzo muzykalni, dużo jest muzyki. Jednak najciekawsze okazało się to, czego Viki Gabor NIE JE w święta. To jedna z najpopularniejszych potraw świątecznych na polskich stołach: pierogi.

Siedzimy razem wszyscy przy stole, jemy parę rzeczy... Ja generalnie nie jem pierogów. Niektórzy jedzą pierogi. Są chyba najpopularniejsze w tym wszystkim, a ja ich nie jem - zdradziła Viki Gabor.

To chyba pierwsza osoba, która przyznała, że nie przepada za tą najbardziej popularną potrawą świąteczną. Jednak na stole wigilijnym u Viki zagościły też takie tradycyjne dania, jak m.in. barszcz. Gotuje mama, gotuje też babcia, której przepisy, jak mówiła wokalistka, są "najlepsze".

A z czym święta się jej kojarzą? Okazuje się, że tam, gdzie niektórzy święta łączą z piernikami, tam Viki Gabor łączy je z... kakao i czekoladą. Tego też życzyła swoim fanom na Instagramie:

Życzę wam miłych, radosnych, zdrowych świąt Bożego Narodzenia! Całuję bardzo, mam nadzieję, że będziecie mieć najlepsze święta na całym świecie. Nie zapomnijcie o gorącej czekoladzie, jest najważniejsza!
 

Święta o smaku czekolady? My jesteśmy za.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.