Co ciekawe, produkcja ta to filmowy debiut dla Natalii Siwiec. W rozmowie z naszą reporterką zdradziła, że oprócz scen seksu, trudna była dla niej także niekorzystna charakteryzacja.
Film był moim debiutem. I to był mocny debiut. Ja się tam odarłam ze wszystkiego. Po pierwsze: nie były łatwe sceny. Po drugie: mój wygląd różnił się się od mojego codziennego wyglądu. To nie była Natalia, to była Wiola. I to jest takie trudniejsze do zaakceptowania. Taka wersja siebie nieatrakcyjnej - mówiła Natalia Siwiec.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>