Juice WRLD nie żyje. Raper właśnie skończył 21 lat. "Wszczęto śledztwo w sprawie śmierci"

Juice WRLD nie żyje. Informacja o śmierci amerykańskiego rapera pojawiła się w mediach 8 grudnia. Potwierdziła ją policja w Chicago. Raper miał 21 lat.

Juice WRLD zmarł w nocy z 7 na 8 grudnia. Raper umarł nagle, a przyczyny jego śmierci póki co pozostają zagadką. Wiadomo jednak, że Juice WRLD był epileptykiem i dostał ataku. W efekcie trafił do szpitala. Zagraniczne media podają, że lekarze nie mogli uratować muzyka. 

Juice WRLD nie żyje. Co się stało?

Juice WRLD leciał do Chicago prywatnym odrzutowcem. Chwilę po tym jak wylądował, dostał ataku padaczki. Świadkowie zdarzenia twierdzili, że raper podczas drgawek zaczął krwawić z ust. Służby medyczne pojawiły się na miejscu szybko i zabrały gwiazdora do szpitala. Juice WRLD był wówczas przytomny. Niestety, zmarł wkrótce po tym, jak dotarł na miejsce.

Rzecznik straży pożarnej w Chicago Larry Langford powiedział, że transportowany mężczyzna doznał zatrzymania akcji serca i został przetransportowany do szpitala - podaje CBN News. 

Nie przeprowadzono jeszcze sekcji zwłok. Przyczyny śmierci rapera nie są więc oficjalnie potwierdzone. Policja w Chicago zdradziła jedynie, że wszczęto śledztwo w sprawie śmierci gwiazdora.

Juice WRLD. Kim był 

Juice WRLD nazywał się Jarad Anthony Higgins. Mężczyzna pięć dni temu skończył 21 lat. Był nie tylko raperem, ale też autorem tekstów. Jego największymi przebojami były utwory takiej, jak: „All Girls Are the Same”, „Lucid Dreams” i „Bandit”. Juice WRLD był za jednego z najbardziej zdolnych raperów młodego pokolenia. Niebawem miał osiągnąć gigantyczny sukces. Podpisał bowiem umowę z Interscope Records, wartą kilka milionów dolarów. Koncertował z wspólnie z Nicki Minaj. Otrzymał cztery nominacje do nagród Billboard Music Awards. Zdobył jedną nagrodę w kategorii Najlepszy Debiutant. 

AG 

Zobacz wideo
Copyright © Agora SA