Eurowizja Junior 2019 odbędzie się już za półtora tygodnia w Gliwicach. Viki Gabor - polska reprezentantka - zaprezentowała już swoją piosenkę "Superhero". Jak na razie wygrywa w internetowych głosowaniach na faworyta konkursu, jednak tuż za nią plasują się Melani z Hiszpanii i Carla z Francji.
W tym roku Polskę reprezentować będzie Viki Gabor, uważana powszechnie za godną następczynię Roksany Węgiel. Viki ma 12 lat i w następną niedzielę, 24 listopada, zaśpiewa piosenkę "Superhero". Jak na razie w internetowych głosowaniach wygrywa cały konkurs (w piątek po południu miała oddane na siebie 602 głosy), jednak tuż za nią znajdują się dwie mocne propozycje innych krajów.
Melani z Hiszpanii ma tak samo jak Viki 12 lat, jednak jej tajemną mocą jest naprawdę imponująca skala głosu. Dziewczynka wykona piosenkę "Marte" ("Mars"), która jest o tyle mocną propozycją, że odwołuje się do proekologicznego klimatu w Europie. Melani zaśpiewa w klimacie popowym, ale dołączy też krótkie wstawki na miarę opery, co daje dość ciekawe połączenie. Na jej niekorzyść działa język, w którym wykona piosenkę - częściej wygrywają propozycje, które są choć w części zrozumiałe dla wszystkich uczestników konkursu - takie, które choć fragment mają po angielsku. "Marte" jest w całości zaśpiewane po hiszpańsku, dlatego też treść tego utworu może nie wybrzmieć w wystarczający sposób.
Melani zdobyła jak na razie 558 głosów w internetowym głosowaniu i otrzymała tym samym drugie miejsce w internetowym głosowaniu.
Carla z Francji ma 14 lat i w tym roku zaprezentuje piosenkę "Bim Bam Toi" ("Bim Bam Ty") - o pierwszej, młodzieńczej miłości, w czasie której serce szaleje a w głowie brakuje słów. Podobnie, jak Viki Gabor, Carla wzięła udział we francuskiej edycji "The Voice Kids", gdzie zajęła czwartą pozycję. "Bim Bam Toi" wykona w całości po francusku, ale w tym przypadku akurat piosenka jest tak nieskomplikowana, że wszyscy zrozumieją o co w niej chodzi nawet nie znając języka francuskiego.
Jak na razie, Carla zdobyła 14 proc. głosów internautów, którzy zdecydowali się wyrazić swoje preferencje na oficjalnej stronie Eurowizji.
Na ile można w ogóle wierzyć takim internetowym głosowaniom? Nie są one na pewno wyznacznikiem czegokolwiek, jednakże... W przypadku Eurowizji dla dorosłych w 2019 dokładnie takie samo głosowanie internetowe przyznawało wygraną Holandii. W finale to właśnie Holandia wygrała.
Dodatkowym argumentem jest też fakt, że strona jest prowadzona jako międzynarodowa kooperacja, nie należy więc do tegorocznego organizatora, którym jest Polska. Gdyby tak było, wygraną Viki Gabor moglibyśmy tłumaczyć nadzwyczajnym najazdem polskich fanów, oddających głos na swoją faworytkę. To chyba jednak nie jest ten przypadek, możemy więc założyć, że jest ono odrobinę miarodajne. Jak bardzo, przekonamy się już za trochę ponad tydzień, w czasie niedzielnego finału Eurowizji Junior 2019.