Ryzykowne zachowanie Joanny Krupy podczas porodu. Mamaginekolog przestrzega przed tym fanki: Nie jest to konieczne, ale rozsądne

Joanna Krupa niedawno urodziła swoje pierwsze dziecko. Modelka powitała na świecie córeczkę Ashę-Leigh Presley. Teraz natomiast wychodzą na jaw kontorwersje związane z porodem!

W sobotę, 2 listopada, Joanna Krupa urodziła swoje pierwsze dziecko - córeczkę Ashę Leigh Presley. Modelka nie ukrywa, że to był jeden z najwspanialszych i jednocześnie najtrudniejszych dni w jej życiu. Poród trwał kilkanaście godzin, a po wszystkim Joanna Krupa napisała:

Mogę tylko powiedzieć, że kobiety są prawdziwymi wojowniczkami.

Joanna Krupa cieszy się obecnie chwilami ze swoją córeczką. 

Joanna Krupa rodziła z umalowanymi paznokciami

Dzień po narodzinach córki Joanna Krupa pokazała zdjęcia z sali porodowej, a uwagę zwraca nie tylko malutka Asha, ale także... umalowane paznokcie modelki! Mogłoby się wydawać, że nie ma w tym nic złego, w końcu niejedna kobieta i na porodówce chciałaby mieć ulubiony lakier na paznokciach, jednak nie jest żadną tajemnicą, że może to być niebezpieczne.

Kwestię tę wyjaśnia dokładnie Nicole Sochacki-Wójcicka, ginekolożka, znana jako mamaginekolog.

Jeżeli chodzi o paznokcie u rąk, to jest jeden mały problem – tym problemem jest urządzenie o nazwie pulsoksymetr – jest to taka jakby nakładka na palec, która informuje lekarzy o Waszym pulsie oraz o utlenowaniu krwi tętniczej. Pulsoksymetr działa poprzez ocenę „koloru” krwi przez płytkę paznokcia. Jeżeli macie pomalowane paznokcie – czy to zwykłym lakierem czy hybrydą – to pulsoksymetr może albo w ogóle nie działać, albo może dawać zafałszowane wyniki. (Sprawdzałam ostatnio przez lakier hybrydowy – w ogóle nie było odczytu)

Okazuje się jednak, że pulsoksymetr nie jest wymagany przy każdym porodzie. Mimo tego mamaginekolog zachęca swoje czytelniczki, by zrezygnowały z malowania paznokci przed porodem.

Nie przy każdym porodzie pulsoksymetr jest konieczny – jednak zawsze przy cięciu cesarskim oraz zawsze kiedy kobieta decyduje się na znieczulenie porodu, pulsoksymetr będzie wykorzystany żeby monitorować jej stan. (...) Jednak od 37. tygodnia ciąży, kiedy już uważamy ciążę za donoszoną, zachęcam Was jednak do bezbarwnych paznokci, nie jest to konieczne, ale myślę, że jest to po prostu rozsądne - napisała na swoim blogu.

Na razie Joanna Krupa nie zdradziła, na jaki poród się zdecydowała, jednak można się domyślać, że Asha urodziła się naturalnie. Być może modelka zrezygnowała również ze znieczulenia, dlatego pracownicy szpitala nie kazali jej zmywać lakieru z paznokci.

Joanna Krupa już powitała swoją córeczkę na świecie, a przed jej narodzinami zorganizowała huczne baby shower. Zobaczcie, jak się bawiła przyszła mama:

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.