Niełatwo jest być ikoną stylu i kreatorką mody, zwłaszcza w czasach Instagrama i wszechobecnego hejtu. Ostatnio po raz kolejny przekonała się o tym Sara Boruc. Celebrytka pochwaliła się w sieci dość oryginalną stylizacją złożoną z kurtki, luźnych spodni i masywnych czarnych butów. To właśnie one wywołały najwięcej kontrowersji.
Sara Boruc nie pierwszy raz padła ofiarą internetowych "znawców mody". Tym razem skrytykowali oni buty celebrytki. Fakt, fason niecodzienny, ale naszym zdaniem idealnie pasowały do reszty stylizacji. Innego zdania są jednak komentujący.
Obserwatorzy Sary podzielili się na dwa obozy. Jedni są zachwyceni jej stylówką, a drudzy wręcz przeciwnie. Co więcej, jeden z internautów pozwolił sobie na bardzo kąśliwy komentarz.
Gdyby te buty były rozdawane za darmo w CCC, nikt by się nie zatrzymał... Ale że na Insta pokaże się w nich ze trzy dziewczyny, którym za to płacą, to już ofiary mody z zasobnym portfelem kopiują - napisał.
Reakcja Boruc? Błyskawiczna. Szybko odpisała i wyjaśniła, jak jest naprawdę.
Nigdy nie kupiłam czegoś, co mi się nie podoba. Nie czekam aż ktoś na Insta coś ubierze. Te buty wpadły mi w oko już na pokazie. Ale zupełnie rozumiem, że nie każdemu się muszą podobać.
Brawa dla Sary. Nie dała się sprowokować i odpowiedziała z klasą. Szkoda tylko, że nie wszyscy podzielają jej wyczucie stylu. Przypominamy, że modą można, a nawet powinno się bawić. :)
Sara Boruc wyproszona z restauracji z kilkumiesięcznym dzieckiem:
MŁ