Smutne wieści dotarły w sobotni poranek do Polski. W piątek, 11 października w Los Angeles zmarł Robert Foster. Aktor słynący z serialu "Breaking Bad" przegrał walkę z chorobą.
Robert Foster nie żyje
Jak podają zagraniczne media, hollywoodzki gwiazdor odszedł w wieku 78 lat w miniony piątek. Przegrał długoletnią walkę z rakiem mózgu.
Jest to olbrzymia strata dla filmowego świata. Foster, który zagrał w ponad stu filmach był jednym z najzdolniejszych aktorów na świecie. Za swoją rolę w filmie Quentina Tarantino "Jackie Brown" został nawet nominowany do Oscara. Choć ostatecznie nie sięgnął po statuetkę, otrzymał wiele innych nagród.
Zasłynął także dzięki takim produkcjom jak: "Chłodnym okiem", "Oddział delta", "Psychol", czy "Spadkobiercy". Ponadto wczoraj na Netflixie premierę miał nowy film z jego udziałem "El Camino".
Należał do stowarzyszenia "Triple Nine Society", skupiającego osoby z wysokim ilorazem inteligencji.
CW