Tragiczna śmierć Piotra Woźniaka-Staraka wstrząsnęła całą Polską. Od wypadku na jeziorze Kisajno minęły już blisko dwie miesiące, a tymczasem na jaw wychodzi coraz więcej faktów w tej sprawie.
Feralnej nocy Piotrowi Woźniakowi-Starakowi towarzyszyła Ewa O. Kobieta została już przesłuchana w charakterze świadka. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Jak podaje "Super Express", w prokuraturze stawiła się też Agnieszka Woźniak-Starak. Prezenterka opowiedziała o ostatnim wieczorze z mężem. Razem z rodzicami Piotra byli na kolacji w restauracji. Około godziny 23 wrócili do Fuledy. Stamtąd Agnieszka pojechała do Konstancina, jednak jej mąż został i biesiadował dalej. Niestety, zabawa skończyła się dla niego tragicznie.
To były dla niej trudne chwile. Wdowa po milionerze musiała opowiadać o ostatnich godzinach, które spędziła z Piotrem - czytamy w "Super Expressie".
Tabloid podkreślił też, że podczas przesłuchania niemal cały czas miała w oczach łzy.
Edward Miszczak o Piotrze Woźniaku-Staraku: "Człowiek dotknięty palcem bożym":
MŁ