"Pewnego razu... w Hollywood" będzie jedną z najgorętszych produkcji tego roku. Opowieść Quentina Tarantino skupia się na szalonych latach 60. w Hollywood i opowiada m.in. historię morderstwa Sharon Tate - żony Romana Polańskiego. W Los Angeles odbyła się właśnie amerykańska premiera filmu. Na czerwonym dywanie pojawił się tłum gwiazd, w tym Rafał Zawierucha. Aktor pochwalił się na Instagramie wspólnymi zdjęciami z odtwórcami głównych ról.
Rafał Zawierucha pozuje z Bradem Pittem
Przypomnijmy, że to właśnie polski aktor wcielił się w najnowszym filmie Tarantino w postać Romana Polańskiego. Zawieruchy nie mogło zatem zabraknąć na premierze.
Aaaaa! Jestem tutaj! Już po premierze - teraz całą noc święto kina! Święto Tarantino i całej rodziny! Całuje mocno wszystkich bez wyjątku! Dziękuje za to, że jesteście i pamiętajcie - Kino robimy dla was! Z pełną pokorą i pasją! - napisał Rafał.
Aktor opublikował zdjęcia, na których pozuje z Bradem Pittem i Quentinem Tarantino.To, co dla wielu polskich gwiazd jest marzeniem, jemu udało się zrealizować. Choć oczywiście nie możemy jedynie tego postrzegać w kategoriach sukcesu. W końcu nie każdy miał okazję zagrać w hollywoodzkiej produkcji. Gratulujemy!
"Once Upon a Time in Hollywood" - o czym jest film?
Najnowszy i podobno już ostatni film Tarantino "Once Upon a Time in Hollywood" opowiada o sekcie Charlesa Mansona i zbrodniach, których dopuścili się jej członkowie. Jednym z wątków jest historia brutalnego morderstwa Sharon Tate - żony Romana Polańskiego. Akcja filmu toczy się na przełomie lat 60. i 70. w Los Angeles. W produkcji, oprócz Rafała Zawieruchy, zobaczymy m.in. Brada Pitta, Leonardo DiCaprio, Ala Pacino czy Margot Robbie. Polska premiera filmu planowana jest na 9 sierpnia 2019 roku.
Zobaczcie też, jak prezentowały się gwiazdy na premierze filmu w Cannes
AD
